
Nastolatki wyśmiewają depresję i myśli samobójcze rówieśników, co jest niepokojące i społecznie szkodliwe. Przykład z autobusu pokazuje, że brak empatii i potrzeba imponowania znajomym mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Apelujemy o reagowanie na takie zachowania i wsparcie dla młodych w kryzysie.
Każdy, kto choć trochę pamięta bycie nastolatkiem, doskonale wie, że to dość trudny, specyficzny czas. Burza hormonalna, problemy w komunikacji z bliskimi czy ciągła potrzeba imponowania rówieśnikom potrafią sprawić, że nawet sympatyczna, pogodna i empatyczna osoba stanie się nie do poznania. To, że ktoś jest nastolatkiem, nie powinno jednak zwalniać z bycia życzliwym, empatycznym i z dobrymi manierami.
A tych niestety brakuje dzisiejszej młodzieży. Gdy to piszę, mam przed oczami starsze pokolenia, które biadoliły tak na nastolatków, kiedy ja sama miałam "naście" lat. Trzeba jednak przyznać, że w dzisiejszym świecie na każdym kroku młodzi mają do czynienia z technologiami, a rodzice coraz częściej zrzucają ciężar wychowania dzieci na szkołę i nauczycieli.
Nastolatki wyśmiewają depresję
To niestety ma wpływ na zachowanie młodych, czego dowodem jest jeden z wpisów na Threads. Użytkownik o nicku leo_31052 napisał: "Czasami ludzie mnie załamują. Siedzę sobie w autobusie i widzę, że jest grupka takich nastolatków w moim wieku. Nie wiem jak, ale już wewnętrznie czuję, że coś się święci. Ja po prostu sobie siedziałem i pisałem do przyjaciółki i nagle grupka podchodzi do drzwi, żeby wysiąść. I jeden z nich tak nagle znikąd mówi do mnie: 'Co? Masz depresję?'. I tak się ciągle powtarza. A na koniec coś, co zmroziło mnie najbardziej: 'No, tylko się nie potnij'...".
Zachowanie tych chłopaków jest skandaliczne i to przykre, że w komunikacji miejskiej, która przecież jest miejscem publicznym, nikt nie zareagował na ich komentarze. Negatywne i prześmiewcze słowa na temat depresji i samo#$%^czania się są bardzo szkodliwe społecznie.
Reaguj na hejt i przemoc
Nie powinno być przyzwolenia na takie zachowania, szczególnie ze strony młodzieży. To przecież ona jest w największej grupie ryzyka, jeśli chodzi o te problemy. Depresja czy próby targania się na swoje życie są poważnymi sprawami, a naśmiewanie się z nich i lekceważenie tylko szkodzi świadomości społecznej.
Tu widać, że nastolatkom nie tylko brakuje życzliwości i kultury osobistej. To wyśmiewanie dużych problemów na tle psychicznym, które normalnie leczy się u specjalistów. W przypadku tych nastolatków można też chyba powiedzieć o ogromnej potrzebie zdobycia uznania w oczach rówieśników, którzy przyklaskują gnębieniu i kąśliwym komentarzom.
Od takiego zachowania jest już naprawdę niedaleko do regularnej przemocy rówieśniczej, która naprawdę dla ofiary może się skończyć tragicznie. Tu nie wystarczy tylko skrytykować zachowania nastolatków. Apelujemy, by reagować na takie sytuacje, jeśli jesteście ich świadkami.
