5 zdań, które musi od ciebie usłyszeć nastolatek. Czwarte jest najważniejsze

Wiem, co powiecie. Że nie ma sensu sobie strzępić języka, bo do nastolatków i tak nic nie dotrze. A próba przekazania im jakiejś rodzicielskiej mądrości w najlepszym wypadku skończy się przewracaniem oczami. A w najgorszym - kłótnią.

Cóż, możliwe, że córka czy syn utnie rozmowę złośliwym komentarzem: "Mamo, daruj sobie". To ryzyko jest wpisane w wychowywanie nastolatka. Mimo to, warto znaleźć odpowiedni moment i przekazać dorastającemu dziecku tych 5 lekcji. Bo nikt inny tego za ciebie nie zrobi.

"Zestaw" pięciu życiowych porad przygotowała psycholożka i terapeutka Karolina Gunia. Jest ekspertką w dziedzinie psychologii rozwojowej, na co dzień pracuje z dziećmi, nastolatkami i rodzicami. Tym ostatnim radzi, by przekazali dorastającym pociechom kilka ważnych prawd. Oto i one.

To, z kim się przyjaźnimy, mocno wpływa na nasze życie, wybory, kluczowe decyzje. Dlatego przyjaciół trzeba dobierać bardzo starannie. "Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają, a nie podcinają skrzydła" – radzi Karolina Gunia.

Jedno piwko, jeden papieros, jeden „buszek”. Nic złego, wszystkiego trzeba spróbować. A po 20 latach okazuje się, że próbujesz codziennie. Dlatego psycholożka sugeruje, by wtłoczyć nastolatkowi, że "jedno złe przyzwyczajenie dziś, może zniszczyć ci przyszłość". 

To mądrość, której nikt nie lubi słuchać. Zwłaszcza ludzie, którzy rzeczywiście mają talent w jakiejś dziedzinie. "Zdolności tylko pomagają, ale do sukcesu prowadzi systematyczna praca" – przypomina Gunia. I radzi powtarzać to do znudzenia nastolatkom.

Zdecydowanie najważniejszy komunikat dla nastolatków. A jednocześnie najtrudniejszy do przekazania. Bo dla wielu z nich "prawdziwe życie" toczy się właśnie w sieci. Tam mają znajomych, tam budują relacje, tam szukają potwierdzenia własnej wartości. Dlatego muszą usłyszeć: "Nie mierz swojej wartości lajkami, dbaj o prawdziwe relacje".

To akurat dość łatwo przekazać nastolatkom. Bo oni często kwestionują autorytet rodziców, buntują się, odrzucają propozycje wspólnego spędzania czasu. Skoro łatwo mówią "nie" rodzicom, to można ich nauczyć także odmawiania innym. Trzeba tylko powtarzać: "Nie musisz zgadzać się na wszystko, by być lubianym i szanowanym. Mówienie 'nie' to dbanie o swoje granice" – radzi terapeutka.

Źródło: Instagram.com/karolina.psychologdzieci