Lekcja religii
Czy religia powinna być przedmiotem obowiązkowym? fot. PIOTR KAMIONKA/EastNews
Reklama.

Przypomnijmy, reforma Barbary Nowackiej w sprawie lekcji religii zakłada, że od 1 września 2025 roku religia lub etyka będą odbywać się w publicznych szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Zajęcia będą nieobowiązkowe. Nie wszystkim jednak ten pomysł przypadł do gustu.

Obowiązkowa religia w szkołach

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich rozpoczęło ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, której celem jest wprowadzenie obowiązkowych lekcji religii lub etyki w wymiarze dwóch godzin tygodniowo, o czym możemy przeczytać na stronie polsatnews.pl. Co więcej, proponuje się, aby oceny z tych przedmiotów miały wpływ na promocję ucznia do następnej klasy i były wliczane do średniej ocen. Jak poinformował rzecznik stowarzyszenia, Dariusz Kwiecień, zbiórka podpisów ruszyła po tym, jak 27 marca marszałek Sejmu oficjalnie zarejestrował komitet inicjatywy ustawodawczej.

Wcześniej, bo 19 marca, projekt ustawy wraz z pierwszym tysiącem podpisów został przekazany do Sejmu. Teraz komitet ma trzy miesiące na zebranie minimum 100 tysięcy podpisów, by projekt mógł zostać rozpatrzony przez parlament.

Komitet inicjatywy składa się z 17 osób, a jego pełnomocnikiem została Dorota Chmielewska. Dariusz Kwiecień pełni funkcję jej zastępcy.

Zgodnie z treścią projektu, uczniowie wszystkich typów szkół – z wyjątkiem szkół dla dorosłych – mieliby obowiązek uczęszczania na religię lub etykę. Rodzice lub pełnoletni uczniowie musieliby do 10 lipca każdego roku złożyć deklarację dotyczącą wyboru między tymi dwoma przedmiotami, z możliwością uczęszczania na oba.

Aż dwie godziny w tygodniu

Projekt przewiduje również, że nauka religii lub etyki odbywałaby się w wymiarze dwóch godzin tygodniowo. Ewentualne zmniejszenie liczby godzin do jednej możliwe byłoby jedynie za zgodą odpowiednich władz kościelnych lub związków wyznaniowych. Nauczanie tych przedmiotów miałoby odbywać się zarówno w szkołach publicznych, jak i niepublicznych.

W dokumencie zawarto także zasady dotyczące organizacji grup – minimalna liczba uczniów to siedem osób w jednej klasie. Jeśli zgłosi się ich mniej, szkoła miałaby obowiązek utworzenia grupy międzyoddziałowej, międzyszkolnej lub skierowania uczniów do zewnętrznego punktu katechetycznego. Maksymalna liczba uczniów w jednej grupie nie mogłaby przekroczyć 24 osób.

Za treść programów nauczania oraz podręczniki odpowiedzialność nadal spoczywałaby na władzach poszczególnych kościołów lub związków wyznaniowych.

Źródło: www.polsatnews.pl

Czytaj także: