Ocena zachowania – czy szkoły się bez niej obejdą?
Ocena zachowania to jeden z elementów szkolnej rzeczywistości, który od lat funkcjonuje w polskim systemie edukacji. W czasach, gdy sama chodziłam do szkoły, nikt nie kwestionował jej istnienia – była stałym punktem na świadectwie i w dzienniku. Uczniowie dostawali ją na podstawie przestrzegania szkolnego regulaminu, aktywności społecznej czy podejścia do nauczycieli i kolegów. Dla jednych była formalnością, dla innych powodem do dumy albo stresu.
Teraz Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje zmiany, które mogą wywrócić ten system do góry nogami. Jak podaje portal newsweek.pl, resort chce stopniowo zrezygnować z ocen zachowania, ale nie zamierza robić tego z dnia na dzień. Aby taka zmiana mogła wejść w życie, konieczna jest nowelizacja ustawy o systemie oświaty. Ministerstwo podchodzi do sprawy ostrożnie, obawiając się zamieszania w szkołach, dlatego rozważany jest okres przejściowy. Eksperci wskazują, że może to potrwać nawet kilka lat.
Nad tym projektem ma pracować już zespół ds. praw i obowiązków ucznia w resorcie, donosi informator newsweek.pl. Specjaliści z Instytutu Badań Edukacyjnych opracowali już wstępne zalecenia, jak to miałoby wyglądać w praktyce.
Nowy system oceniania zachowania – jak ma wyglądać?
Zamiast tradycyjnej oceny zachowania, nauczyciele mieliby wprowadzić tzw. bieżący, rozwojowy opis zachowania. Co to oznacza w praktyce? Uczeń samodzielnie, ale przy wsparciu wychowawcy, miałby analizować swoje postępowanie i tworzyć raport na podstawie ogólnokrajowych kryteriów. Brzmi ambitnie, ale rodzi pytanie – czy uczniowie faktycznie będą obiektywnie oceniać swoje zachowanie? Można się spodziewać, że część dzieci po prostu będzie pisać to, co chce usłyszeć nauczyciel.
Na razie MEN podkreśla, że prace nad ustawą jeszcze się nie rozpoczęły, a obecnie trwa ustalanie samej koncepcji. Po dopracowaniu szczegółów planowane są konsultacje z nauczycielami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zmiany wejdą w życie w 2026 roku.
Jak to wygląda na chwilę obecną?
Ocena zachowania mieści się w skali od wzorowego, przez bardzo dobre, dobre, poprawne, po zachowanie nieodpowiednie i naganne. Otrzymanie najgorszej oceny zachowania nie wpływa na promocję do następnej klasy. Z kolei uczniowie z najwyższą oceną często dostają nagrody na koniec roku, co jest dla wielu motywacją do starań. Ponadto ocena wzorowa może decydować o świadectwie z czerwonym paskiem, co jest istotne np. przy rekrutacji do liceów.
Jeśli system oceniania zostanie zmieniony, może to oznaczać koniec takiej rywalizacji. Pytanie tylko, czy wyjdzie to uczniom na dobre? A co wy o tym wszystkim sądzicie?
źródła: newsweek.pl, wiadomosci.wp.pl