Dzieci
Współcześni uczniowie nie znają odpowiedzi na proste pytanie. fot. lopolo/123rf
REKLAMA

Ostatnio spotkałam się ze znajomą nauczycielką i podczas rozmowy poruszyłyśmy ważny temat. Zamieniłyśmy kilka zdań o współczesnej młodzieży, a ona opowiedziała historię, która mocno zapadła mi w pamięci.

Pierwszy dzień wiosny

– Wyobraź sobie – zaczęła – podchodzą do mnie moi czwartoklasiści i pytają: "Proszę pani, kiedy jest pierwszy dzień wiosny?". Spojrzałam na nich trochę zaskoczona i pytam: "Naprawdę tego nie wiecie?". A oni stoją, patrzą na mnie i czekają na odpowiedź.

W tym momencie zrobiła pauzę, spojrzała na mnie znacząco i dodała:

– I wtedy pomyślałam: to pokolenie jest na wyginięciu. Oni znają wszystkie funkcje w smartfonie, potrafią obejść blokady rodzicielskie i edytować filmy na TikToka, ale nie wiedzą, kiedy zaczyna się wiosna.

Pokręciła głową i westchnęła.

– Wiesz, co było najciekawsze? Oni nawet nie wpadli na to, żeby sprawdzić to w Google. To był dla mnie szok. Bo przecież, skoro nie mają tej wiedzy w głowie, to chociaż mogliby sięgnąć po telefon i ją znaleźć. Ale nie. Czekali, aż ktoś im poda gotową odpowiedź.

Przyznałam jej rację. To smutne, że dzieci świetnie odnajdują się w świecie nowoczesnych technologii, ale coraz gorzej w świecie rzeczywistym. Może to znak czasów, a może po prostu przestaliśmy przykładać wagę do podstawowej wiedzy, wierząc, że wszystko można w każdej chwili znaleźć w internecie. Tylko co, jeśli nawet tego już się nie chce zrobić?

Niepokojący jest fakt, że młodsze pokolenie, mimo dostępu do nieograniczonej wiedzy, staje się coraz mniej ciekawe świata. Coraz rzadziej patrzy w niebo, nie zadaje pytań o to, "jak działa" natura, nie interesuje się tym, co się dzieje wokół niego. Smutne, ale prawdziwe.

Może chciałabyś dodać coś od siebie? Mój adres: klaudia.kierzkowska@mamadu.pl
Czytaj także: