logo
"Okazuje się, że w przedszkolu dzieci są nagradzane słodyczami za zachowanie, które nie powinno wymagać takiej 'nagrody'". Fot. Pexels.com
Reklama.

Poniżej pełna treść listu.

"Byłam wstrząśnięta"

"Droga Redakcjo,

Piszę do was pełna wzburzenia, z ogromnym zaniepokojeniem i rozczarowaniem po tym, czego dowiedziałam się o metodach nagradzania dzieci w przedszkolu mojej córki. Dowiedziałam się o tym przypadkiem, kiedy to moja 4-letnia córka wróciła do domu z różowym papierkiem po cukierku, schowanym w kieszonce kurtki. Byłam zaskoczona i natychmiast zapytałam, co to za papierkowy ślad. Okazało się, że córka dostała cukierka za 'wzorowe zachowanie' podczas dnia w przedszkolu.

Zaraz po tym, co usłyszałam, byłam po prostu wstrząśnięta. Nie mogę uwierzyć, że w placówce, która ma dbać o rozwój, zdrowie i dobro dzieci, nagradza się je cukrem, który w tak młodym wieku powinien być ograniczany do absolutnego minimum. Jako matka staram się dbać o to, by dieta mojej córki była zdrowa i zrównoważona, a nadmiar cukru w jej jadłospisie jest absolutnie nieakceptowalny. Przykładałam ogromną wagę do tego, by jej nawyki żywieniowe były odpowiednie do jej wieku, a teraz okazuje się, że w przedszkolu dzieci są nagradzane słodyczami za zachowanie, które nie powinno wymagać takiej 'nagrody'.

Wiem, że dla wielu rodziców kwestia diety dzieci jest istotna. Oczywiście, nie chodzi mi o to, by całkowicie eliminować przyjemności, ale nie wyobrażam sobie, by takie podstawowe zasady jak kontrolowanie spożycia cukru były ignorowane przez osoby, które mają wpływ na wychowanie mojej córki. Jak mamy uczyć dzieci odpowiedzialności za swoje zdrowie, jeśli już na etapie przedszkola są traktowane cukierki jako forma wynagrodzenia? To zupełnie nie przystaje do współczesnej wiedzy o zdrowym żywieniu i dbałości o rozwój dziecka.

Mam także ogromne wątpliwości, jak takie podejście wpływa na inne dzieci, które mogą mieć różne ograniczenia dietetyczne. Co z dziećmi, które nie mogą jeść słodyczy z powodu alergii, wrażliwości na cukier, czy innych powodów zdrowotnych? Co z dziećmi, których rodzice świadomie decydują się na zdrową, zrównoważoną dietę, w której cukier nie ma miejsca? Jakie to daje dzieciom poczucie wartości, kiedy nagrodą za ich zachowanie są właśnie słodycze? Czy nie tworzy to niezdrowych nawyków i presji, by zachowanie było 'kupowane' w ten sposób?

Przecież powinniśmy uczyć dzieci, że wartościowe zachowanie wynika z ich wewnętrznej motywacji, a nie z chęci otrzymania cukierka czy innej słodkiej nagrody. Przedszkole to miejsce, gdzie dzieci uczą się wielu ważnych rzeczy, także o relacjach międzyludzkich i zdrowiu. Uważam, że nagradzanie słodyczami jest całkowicie niewłaściwe i stanowi zły przykład. W długoterminowej perspektywie może prowadzić do problemów z odżywianiem i nadwagą, a także do zaburzeń związanych z jedzeniem.

Rozumiem, że może chodzić o motywację do pozytywnego zachowania, ale z całą pewnością słodycze nie powinny być metodą nagradzania. Dzieci zasługują na docenienie za ich postawy i wysiłek w rozwoju, ale w sposób, który nie wiąże się z uzależnieniem od słodkich nagród. Proszę o pilne wyjaśnienie tej sytuacji oraz informację, jakie kroki zostaną podjęte, aby zmienić ten szkodliwy system nagradzania. Warto, by w przedszkolu przestrzegano zasad zdrowego żywienia i wprowadzano odpowiedzialność za własne zdrowie, a także by szukać innych, zdrowszych metod motywowania dzieci.

Z poważaniem,

A.".

Czytaj także: