Marilyn Monroe kochała Chanel No. 5
Marilyn Monroe to ikona stylu i ponadczasowej elegancji. Jej blond loki, czerwone usta i urzekający uśmiech do dziś inspirują kobiety na całym świecie. Była symbolem kobiecości, zmysłowości i luksusu – także w kwestii perfum. Uwielbiała Chanel No. 5, a jej słynne wyznanie, że do łóżka ubiera się jedynie w kilka kropel tego zapachu, przeszło do historii. Jednak okazuje się, że Monroe miała jeszcze jednego perfumeryjnego faworyta. I co ciekawe – dziś można go kupić w Rossmannie za mniej niż 110 zł!
Czym pryskała się Marilyn Monroe?
Perfumy Chanel No. 5 to prawdziwa legenda w świecie zapachów. Stworzone w 1921 roku przez Ernesta Beaux na zlecenie Coco Chanel, stały się symbolem elegancji i wyrafinowania. Ich unikalny skład opiera się na aldehydach – syntetycznych związkach chemicznych, które nadają zapachowi czystość i charakterystyczną mydlaną nutę. Wśród innych nut można wyczuć jaśmin, róże, ylang-ylang oraz wanilię i drzewo sandałowe. To kompozycja kobieca, intensywna i niezapomniana – nic dziwnego, że Marilyn Monroe je uwielbiała.
Gwiazda wielokrotnie wspominała o swojej miłości do Chanel No. 5. W wywiadzie dla magazynu Marie Claire zapytano ją, co nosi do łóżka. Jej odpowiedź była bezbłędna:
"Do łóżka ubieram się tylko w Chanel No. 5".
To zdanie uczyniło perfumy jeszcze bardziej pożądanymi, a Monroe stała się ich nieformalną ambasadorką. Jednak okazuje się, że nie były to jedyne perfumy, którymi się otaczała. Przez lata wydawało się, że Marilyn była wierna Chanel No. 5, ale prawda jest nieco bardziej zaskakująca. Erin Parsons – znana makijażystka związana od ponad 20 lat z marką Maybelline oraz kolekcjonerka zabytkowych kosmetyków i perfum – postanowiła przeprowadzić własne śledztwo. Odkryła, że Monroe regularnie kupowała także Lanvin Arpège – eleganckie, aldehydowe perfumy, które w latach 50. i 60. były niezwykle modne.
Lanvin Arpège – mydlany zapach w stylu retro
Lanvin Arpège to perfumy, które debiutowały w 1927 roku. Ich nazwa pochodzi od słowa arpeggio – termin muzyczny, który odnosi się do płynnego przechodzenia między dźwiękami, co miało symbolizować harmonijną kompozycję zapachową.
Perfumy te mają intensywnie aldehydowy charakter, co nadaje im mydlaną czystość, podobnie jak w przypadku Chanel No. 5. Oprócz aldehydów można w nich wyczuć:
To zapach, który w latach 50. i 60. podbijał serca kobiet na całym świecie.
Chcesz pachnieć jak Marilyn? Wystarczy 108,99 zł!
Dobra wiadomość jest taka, że choć oryginalne Lanvin Arpège to nadal klasyka, to współczesne perfumy o podobnym charakterze można kupić za grosze. W Rossmannie znajdziecie Lanvin Arpège w wersji 100 ml za 108,99 zł!
To niesamowite, że dziś można pachnieć jak Marilyn Monroe, nie wydając majątku. Jeżeli kochacie eleganckie, mydlane zapachy z nutą retro – warto wypróbować ten klasyk. Bo jeśli Marilyn go uwielbiała, to coś w tym musi być.