logo
Krem La Mer jest kultowy, ale kosztuje kilka tysięcy złotych. fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EastNews
Reklama.

Po co przepłacać, gdy są tańsze odpowiedniki?

W świecie kosmetyków istnieje wiele luksusowych produktów, które zyskały miano kultowych. Jednak ich ceny często potrafią przyprawić o zawrót głowy i nie każdego stać na to, by co miesiąc kupować krem lub perfumy za kilkaset złotych. Wiele osób zastanawia się, czy rzeczywiście warto wydawać tyle pieniędzy na te kosmetyki, skoro w drogeriach można znaleźć tańsze odpowiedniki o podobnym działaniu, a często i o takim samym lub bardzo podobnym składzie. Jednym z najlepszych przykładów jest kultowy krem La Mer, który kosztuje – uwaga! – ok. 1015 zł za 30 ml produktu np. w perfumerii Douglas oraz jego znacznie tańszy zamiennik od marki Weleda, czyli Skin Food.

Skin Food jest jednym z kosmetyków, który może konkurować z La Mer pod względem działania. To gęsty, intensywnie odżywczy krem, który doskonale sprawdza się jako produkt nawilżający dla suchej, szorstkiej i wymagającej skóry. Jego formuła oparta jest na naturalnych składnikach, takich jak wyciąg z nagietka, fiołka trójbarwnego, rumianku czy rozmarynu, które działają kojąco i regenerująco. Jego formuła jest oparta na olejkach i wosku pszczelim, dzięki czemu przywraca skórze jej doskonałą kondycję. Krem Weleda Skin Food kupisz np. w Rossmannie za 54,99 zł za 30 ml.

Kosmetyk Weledy ma bogatą konsystencję i świetnie sprawdza się w pielęgnacji twarzy, ale także rąk, łokci czy nawet suchych końcówek włosów. Podobnie jak La Mer, działa nawilżająco, wygładzająco i ochronnie. Choć nie zawiera specjalnej mieszkanki morskich składników (którymi chwali się kosmetyk La Mer), jego naturalne bioskładniki dostarczają skórze składników odżywczych i pomagają odbudować jej barierę ochronną.

logo
Krem do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry WELEDA Skin Food. fot. screen rossmann.pl

Krem La Mer – luksusowy kosmetyk z górnej półki

La Mer to marka, która od lat kojarzy się z luksusem i prestiżem. Ich flagowy produkt – Crème de la Mer – to jeden z najbardziej znanych i najdroższych kremów na świecie. Jego cena potrafi sięgać nawet kilku tysięcy złotych za słoiczek. Co sprawia, że kosztuje tak dużo?

Według producenta sekret tkwi w unikalnym składzie oraz opatentowanym procesie fermentacji, dzięki któremu powstaje tzw. Miracle Broth – mieszanka składników morskich, bogata w minerały i antyoksydanty. Krem ten ma intensywnie nawilżać, regenerować skórę, poprawiać jej elastyczność i redukować oznaki starzenia.

Bez wątpienia La Mer to kosmetyk premium, który ma wierne fanki. Jednak jego cena sprawia, że nie każdy może sobie na niego pozwolić, a nawet jeśli to nie każda kobieta chce wydawać na słoik kremu tysiące złotych. W takiej sytuacji krem od marki Weleda będzie genialnym zamiennikiem.

Czy warto przepłacać, jeśli istnieje zamiennik?

La Mer bez wątpienia oferuje wyjątkowe doświadczenie luksusu i ekskluzywne składniki, ale Weleda Skin Food może być świetną alternatywą dla osób, które szukają skutecznego, a jednocześnie bardziej przystępnego cenowo rozwiązania. Efekty w nawilżeniu i regeneracji skóry prawdopodobnie będą bardzo podobne. Skin Food kosztuje ułamek ceny La Mer, a jego skład oparty na naturalnych ekstraktach roślinnych może przypaść do gustu tym, którzy preferują kosmetyki ekologiczne.

Wybór między drogim, luksusowym kremem a jego tańszym zamiennikiem to kwestia indywidualnych preferencji i budżetu. Jeśli zależy ci na wyjątkowym rytuale pielęgnacyjnym i ekskluzywnych składnikach, a przy tym stać cię na to, La Mer będzie dobrym wyborem. Jeśli jednak liczy się przede wszystkim skuteczność i rozsądna cena, Weleda Skin Food może okazać się strzałem w dziesiątkę. Piękna skóra nie zawsze musi kosztować majątek.

Czytaj także: