Scenariusz pisany emocjami
Słowem: w życie wpisana jest złość. Nie jest jednak ok, jeżeli uderza w tych, którzy na nią nie zasługują, najczęściej w tych, którzy są najbliżej, powiedzą słowo zbyt wiele, staną się mimowolnym triggerem.
To się zdarza nam wszystkim. Osobiście nie wierzę, że istnieje na świecie człowiek, rodzic, który nigdy w tym stanie się nie znalazł. Nie jest celem likwidacja złości z naszego życia, jest ważne, by ją regulować, a jeżeli to się nie uda – naprawić swój błąd.
Jak? Przedstawiciele z portalu o świadomym rodzicielstwie opublikowali post, w którym wytyczyli kilka kroków, by było nam łatwiej nawigować na tym pełnym wyzwań polu.
7 kroków
1. Zaakceptuj swój błąd ze współczuciem.
"Ok, podniosłam głos. Straciłam kontrolę, czego mogę się z tego nauczyć?".
2. Poświęć moment na własną regulację.
Oddychaj, poświęć sobie moment. Poczuj, że twoje emocje mają znaczenie, ale by odpowiedzieć dziecku dalej, chcesz zrobić to intencjonalnie i świadomie.
3. Zauważ i zaopiekuj się emocjami dziecka.
"Widzę, że się przestraszyłeś, kiedy podniosłam głos. To musiało być dla ciebie trudne".
4. Przeproś, szczerze.
"Wybacz mi, proszę. Nie powinnam była krzyczeć, powinnam lepiej kontrolować swoje emocje i reakcje".
5. Opowiedz dziecku, co się wydarzyło i co mogłoby pójść lepiej.
"Zaczęłam krzyczeć, byłam wyczerpana. To nie było jednak rozwiązanie, powinnam spróbować uspokoić się najpierw".
6. Połącz się ponownie ze swoim dzieckiem.
"Kocham cię, pomimo krzyku, złości. Kocham cię zawsze, pomimo wszystko".
7. Poświęć sobie kolejny moment na "ciekawość" tego, co się wydarzyło w tobie.
"Dlaczego wybuchnęłam? Co tam się wydarzyło? Czy to było o tej historii, czy o czymś zupełnie innym? Jak się wtedy czułam?".