Równania matematyczne mają to do siebie, że na pierwszy rzut oka wydają się banalnie proste, ale po podaniu wyniku często okazuje się, że nie jest on prawidłowy. Oto przykład zagadki, na której wyłożył się niejeden dorosły, a uczniowie o dziwo zazwyczaj udzielają prawidłowej odpowiedzi. Gotowi na matematyczny rollercoaster?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ile to jest 12÷3(2+2)? I już chciałoby się krzyknąć wynik, ale hola, hola, czy on aby na pewno jest prawidłowy? Nie chcę oceniać waszych zdolności matematycznych, ale kilkoro moich znajomych niemalże bez chwili zastanowienia udzieliło odpowiedzi, która niestety, ale nie była prawidłowa. Jak to możliwe?
Jaki jest prawidłowy wynik?
Zanim zaczniemy rzucać liczbami i udowadniać, jakimi jesteśmy geniuszami matematycznymi, przypomnijmy sobie kolejność wykonywania działań:
Działania w nawiasach.
Mnożenie i dzielenie (od lewej do prawej).
Dodawanie i odejmowanie (od lewej do prawej).
No to teraz na spokojnie. W powyższym przykładzie mamy działanie w nawiasie, które obliczymy jako pierwsze, potem dzielenie (pierwsze z lewej) i w ostatniej kolejności mnożenie.
Teraz działamy już na liczbach:
Pierwszy krok: działanie w nawiasach 2+2=4.
Drugi krok: dzielenie (pierwsze od lewej)12÷3=4.
Nasze równanie wygląda teraz następująco: 4x4, co daje nam wynik 16.
Trudne?
Jeśli podejdziemy do zagadki matematycznej na spokojnie i przypomnimy sobie kolejność wykonywania działań, równanie okaże się banalnie proste. Jednak kiedy w pośpiechu chcemy udzielić odpowiedzi, może się okazać, że powiemy np. 1. I to właśnie ten wynik najczęściej padał z ust moich znajomych, choć nie twierdzę, że nikt nie udzielił prawidłowej odpowiedzi.
Pod zagadką, która pojawiła się na YouTube, trwa burzliwa dyskusja. Bo jeśli zapomnimy o prawidłowej kolejności działań, poniesiemy matematyczną porażkę.