Ministerstwo Edukacji Narodowej kończy prace nad projektem ustawy programowej kształcenia ogólnego w zakresie przedmiotu edukacja zdrowotna. Po 30 latach walki o rzetelną edukację doczekaliśmy się przełomu, który będzie miał niepodważalny wpływ na dzieci i młodzież.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od września 2025 roku edukacja zdrowotna stanie się obowiązkowym przedmiotem w polskich szkołach, od czwartej klasy szkoły podstawowej aż po trzecią klasę liceum.
Przełom po 30 latach
Nowy przedmiot, edukacja zdrowotna, ma zastąpić (nieobowiązkowe) wychowanie do życia w rodzinie, którego podstawa programowa obejmowała głównie treści dotyczące miłości, przyjaźni, funkcjonowania rodziny i pełnienia ról małżeńskich i rodzicielskich. Pojawiały się też kwestie dotyczące seksualności, prokreacji i okresu dojrzewania.
Edukacja zdrowotna będzie obejmować o wiele szerszy zakres tematów – od edukacji seksualnej i życia w rodzinie, po podstawy zdrowego żywienia.
– Zagadnienia ujęte w projektowanej na podstawie programowej kształcenia ogólnego nowego przedmiotu edukacja zdrowotna zostały rozbudowane o treści związane ze zdrowiem i aktywnością fizyczną, odżywianiem, zdrowiem psychicznym, społecznym i środowiskowym, internetem i profilaktyką uzależnień – poinformowała wiceministra edukacji, Katarzyna Lubnauer, a jej słowa cytuje infor.pl.
Będzie też o edukacji seksualnej
"Newsweek", który dotarł do części projektu podstawy programowej nowego przedmiotu, informuje, że przedmiot edukacja zdrowotna będzie również poruszał tematy związane z edukacją seksualną.
– Nie będzie ingerencji w światopogląd uczniów. Dostarczymy im wiedzy, na podstawie której dokonają własnych wyborów. To będzie dostosowana do wieku ucznia edukacja w zakresie praw człowieka, równości płci, relacji, reprodukcji. Z informacją o ryzykach związanych z życiem seksualnym – tłumaczy prof. Zbigniew Izdebski, cytowany przez wprost.pl.
W ramach zajęć edukacja zdrowotna uczniowie zostaną zaznajomieni z kwestiami dotyczącymi zdrowia psychicznego, zdrowego odżywiania, a także z tematami powiązanymi z różnymi chorobami i przypadłościami.
– Jeżeli nie zacznie się tej edukacji już w szkole, to będziemy oglądali społeczeństwa coraz bardziej nieświadome jak zapobiegać chorobom, jak przeciwdziałać skutkom braku ruchu, jak reagować w sytuacjach kryzysowych – podkreśla minister Barbara Nowacka, słowa przytacza wprost.
Podobno nie zabraknie też tematów związanych z hetero- i nieheteronormatywnością, transpłciowością oraz tych dotyczących relacji i tworzenia przez ludzi różnych rodzajów związków (także jednopłciowych).
Pojawia się jeszcze jedno pytanie: kto będzie uczył edukacji zdrowotnej? – Poza nauczycielami, którzy ukończyli studia lub studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej i mają przygotowanie pedagogiczne, kwalifikacje do nauczania nowego przedmiotu będą posiadali nauczyciele biologii, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie, psychologowie – poinformowała wiceministra edukacji, czytamy na stronie infor.pl.