4 minuty, tyle wystarczyło, by wyczerpała się cała pula pieniędzy. Ministerstwo Edukacji Narodowej miało do rozdysponowania dodatkowych 20 mln złotych na wycieczki szkolne w ramach programu "Podróże z klasą". Wnioski o dotacje można było składać przez internet od godziny 12:00 w poniedziałek 22 lipca.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ciągu czterech minut od uruchomienia możliwości składania wniosków na dofinansowanie wycieczek szkolnych w roku szkolnym 2024/2025 nabór tychże się zakończył. Do 12:04 system przyjął 754 wnioski i tym samym wyczerpała się pula dodatkowych 20 mln złotych dotacji do "Podróży z klasą".
Pierwotnie budżet programu wynosił 60 mln złotych, wtedy (19 czerwca) pieniądze rozdysponowano w 12 minut. Nic się jednak nie zmieniło w warunkach przyznawania dofinansowania: w rozdysponowaniu dodatkowej transzy nadal obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy", czyli kolejność zgłoszeń.
Podróże z klasą
W ramach rządowego programu "Podróże z klasą"szkoły podstawowe i średnie mogą otrzymać dofinansowanie wycieczek szkolnych w wysokości od 20 do 50 tys. zł, w zależności od czasu ich trwania:
wycieczka dwudniowa – do 20 000 zł
wycieczka trzydniowa – do 30 000 zł
wycieczka czterodniowa – do 40 000 zł
wycieczka pięciodniowa – do 50 000 zł.
Warunki konieczne do spełnienia, by otrzymać pieniądze z programu (oprócz szybkiego łącza internetowego, jak się okazuje), to minimum 10 uczniów, którzy wezmą udział w wyjeździe oraz maksymalny koszt zakwaterowania i wyżywienia 250 zł/na dobę na uczestnika wycieczki.
W programie wycieczki muszą też obowiązkowo znaleźć się działania związane z kulturą i edukacją, np. wizyta w muzeum, teatrze, centrum nauki.
Na co idą pieniądze?
Pieniądze otrzymane od MEN można przeznaczyć na:
koszty przejazdu
bilety wstępu
zakwaterowanie
wyżywienie
ubezpieczenie uczestników wyjazdu.
Co ważne, pieniędzy tych nie można przekazać zewnętrznemu organizatorowi wycieczki, co oznacza, że szkoły muszą organizować wycieczki we własnym zakresie, ewentualnie dopłacać biurom podróży ze środków własnych. Ten zapis wywołał niezadowolenie Polskiej Izby Turystyki i Turystycznej Organizacji Otwartej. Interwencja u MEN i Ministerstwa Sportu i Turystyki nie przyniosła jednak pożądanego efektu, a ewentualne zmiany w programie i zasadach przydzielania dotacji, jak zauważyła ministra edukacji Barbara Nowacka, zostaną wprowadzone dopiero w kolejnym roku szkolnym.