Niedawno świętowaliśmy Dzień Dziecka, podczas którego dzieci i młodzież brały udział w różnego rodzaju aktywnościach. Rodziny spędzały czas na zabawie, na wycieczkach, w muzeach i kinach, a inni korzystali z oferty, którą przygotowało ich miasto na tę okazję. Piknik rodzinny w Niesiegniewie (powiat włocławski) stał się głośny na cały kraj z powodu pewnego incydentu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Z okazji Dnia Dziecka w wielu miejscach władze samorządowe organizowały pikniki i festyny. Taka impreza odbyła się również w Niesiegniewie (woj. kujawsko-pomorskie) w środę 29 maja 2024 roku. Okazją było świętowanie Dnia Dziecka oraz Dnia Rodzicielstwa Zastępczego, który wypada 30 maja.
Władze powiatu we Włocławku, które były organizatorem wydarzenia, zadbały o atrakcje dla najmłodszych i zabawy, które umilały czas podczas rodzinnego pikniku. Na terenie, na którym odbywała się impreza, były dla najmłodszych dostępne dmuchańce, zabawy z animatorką oraz przekąski. Główną atrakcją był koncert AGBE, czyli Agnieszki Brysiak, wokalistki grającej głównie disco polo.
Impreza pewnie byłaby udana, gdyby nie to, że wokalistka wykonywała m.in. utwory o imprezowaniu i piciu wódki. W jednej z piosenek kobieta śpiewa: "Ona działa na mnie jak, jak wódka i bletki, jak imprezy i setki, jak pieniądze i Fendi". Warto przypomnieć, że wiele dzieci biorących udział w wydarzeniach to maluchy, będące w rodzinach zastępczych, bo opieka nad nimi została odebrana rodzicom-alkoholikom.
Skandaliczną sytuację nagłośniła jako pierwsza "Gazeta Pomorska", ale napisał o niej również "Fakt", a na platformie X (dawniej Twitter) sytuację opisał twórca cyfrowy Bogusz Bąk. W mediach społecznościowych bardzo szybko skomentowano wpadkę. Odbiorcy pisali o m.in. braku wyczucia:
"Na imprezie przygotowanej z myślą m.in. o dzieciach odebranych biologicznym rodzicom, bo ci mieli problemy z alkoholem i innymi uzależnieniami, nie powinny być prezentowane utwory o piciu [...] Zabrakło wyczucia. Dzieci, które pojawiły się na koncercie, były zadowolone. Niektóre nuciły melodię, ale chyba nie zastanawiały się nad przekazem tekstu. Może to i lepiej" – możemy przeczytać cytaty z Facebooka w "Gazecie Pomorskiej".
Artystka wzięta w ostatniej chwili?
Portal zapytał o zdanie w tej sprawie starostę powiatu, który przyznał, że AGBE została zatrudniona przez agencję koncertową w ostatniej chwili, po tym jak inny wokalista zrezygnował z imprezy i nikt z organizatorów do końca nie znał jej twórczości. Starosta włocławski, Roman Gołębiewski, tak komentował niefortunną sytuację:
– Mieliśmy zarezerwowanego innego artystę, B.R.O., który na 5 dni (3 dni robocze) przed wydarzeniem poinformował nas o odwołaniu koncertu, powołując się na siłę wyższą (problemy zdrowotne). Zgodnie z zapisem umowy, muzyk musiał zapewnić nam zastępstwo i zaproponował AGBE. Ze względu na rozpoczęcie sezonu plenerowego oraz dużą liczbę wydarzeń z okazji Dnia Dziecka, nie było dostępnych innych wykonawców. Analizując sytuację, a także krótki czas, przystaliśmy na propozycję.
Warto zaznaczyć, że tu chodzi przede wszystkim o samopoczucie dzieci z rodzin alkoholików, ale muzyki o wódce oraz wszechobecnych budek z piwem (które są na takich festynach na porządku dziennym) w ogóle nie powinno być na imprezach skierowanych do rodzin i dzieci. W Polsce nadal jest zbyt duże przyzwolenie na picie alkoholu w przestrzeni publicznej i w obecności dzieci, co sprawia, że od małego uczymy je, że napoje alkoholowe są nieodłączną częścią świętowania.