Wybierając imię dla dziecka, inspirujemy się rankingami, tradycją rodzinną, imionami bliskich nam osób, a czasem nawet celebrytów. Ta kobieta inspiracji postanowiła poszukać na cmentarzu, czym wprawiła w osłupienie internautów. Może to jednak nie taki głupi pomysł?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Haley Brooks Hodge z Północnej Karoliny (USA) opowiedziała na TikToku o poszukiwaniach imienia dla dziecka, które ma niedługo się narodzić. Pokazała w filmie, jak z trójką swoich pozostałych dzieci spaceruje po cmentarzu, cała rodzina wczytuje się w inskrypcje na grobach.
"Kiedy cmentarze ukrywają najpiękniejsze imiona, więc zabierasz rodzinę na poszukiwanie imienia dla ich malutkiej siostrzyczki", zaczyna swój film Haley. Dzieli się też informacją, że imię jej siostry wzięło się także z nagrobka. Rodzina zatrzymuje się przy imionach takich jak Salem, Winnie, Vienna, Olympus i Bunny.
Uwaga na duchy!
Film cieszył się dużą popularnością na TikToku, obejrzano go prawie 2,5 mln razy. Reakcje były bardzo różne. W wiele komentarzach pojawia się krytyka. Wyraźnie widać też, że ludzie są przesądni: "Nie poszłabym w ciąży na cmentarz. Grasz w niebezpieczną grę", "Słyszałam, że ciąża przyciąga duchy. Mam wrażenie, że wybierasz sobie ducha ze schroniska".
Na ten ostatni komentarz odpowiedziało kilka osób, potwierdzając, że w to wierzą:
"Zawsze to czułam, dlatego nigdy nie chodzę na grób brata, kiedy jestem w ciąży, tylko czekam zazwyczaj, aż już urodzę".
"Dokładnie tak sobie pomyślałam i dlatego nie chodziłam na cmentarz w ciąży albo z małymi dziećmi. Bałam się, że duchy się do nas przyczepią".
"To jest prawda. Kiedy byłam w ciąży, poszłam na cmentarz. Kiedy 9 miesięcy później urodziłam swoją córkę i zabrałam ją tam, mówiła do niewidzialnych ludzi, jakby wiedziała, że tam są".
"Tak jest! W ciąży byłam na cmentarzu i przyczepił się do mnie duch małego dziecka. Kiedy urodziłam, zniknął".
A może nowy trend?
Nie wszyscy jednak są przesądni i wśród komentarzy nie brakuje zachwytu nad pomysłem Haley. "Dzięki temu, że wypowiadasz ich imiona, oni nadal żyją", "Niesiesz nową duszę przez ogród przeszłości. Jaki mądry sposób na znalezienie pięknego imienia", "To pierwszy taki film, jaki widzę, nigdy bym na to nie wpadła, ale ogromnie podoba mi się ten pomysł!!!", piszą internauci.
Co jeszcze ciekawsze, okazuje się, że wybieranie z nagrobków imienia dla dziecka wcale nie jest takim rzadkim zwyczajem. Internauci dzielą się pod filmem Haley swoimi historiami, m.in.: "Też tak zrobiłam, kiedy byłam w ciąży", "Moja mama tak wybrała moje imię", "Mam o 15 lat młodszą siostrę. Wybrałam jej imię z nekrologu". Co wy na to? Zainspirujecie się?