Sezon Komunii powoli dobiega końca. Czas ten wzbudza wiele emocji zarówno pod względem prezentów, jak i oczekiwań co do imprezy czy organizacji takiego przyjęcia. Przyszła pora na jeszcze jeden problematyczny temat, który oburzył Monikę. "To żerowanie na ludzkim sentymencie" – żali się nasza czytelniczka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Trzy tygodnie temu moja córka miała Pierwszą Komunię Świętą. Chciałam, by wszystko było idealne, a przygotowania do tego wydarzenia trwały przez ostatni rok. Ponieważ to jedyna w swoim rodzaju uroczystość, zależało mi, by uwiecznić najważniejsze momenty.
Na pamiątkę
Umówiłam rodzinną sesję, a także zamówiłam fotografa do restauracji. W takim gronie nieczęsto się spotykamy, uznałam, że będzie to świetna pamiątka dla nas wszystkich. Nie zdziwił mnie zakaz robienia zdjęć w kościele. Zamówiony został jeden wspólny fotograf dla wszystkich klas. To dobry sposób, by nie rozpraszać dzieci podczas Komunii. My także nie zaprzątaliśmy sobie głowy tym, by uchwycić jak najlepszy kadr. Jednak, gdy zobaczyłam zdjęcia zrobione tego dnia, aż się przeraziłam.
Zdjęcia robię jak każdy: amatorsko telefonem, co jakiś czas także fundujemy sobie rodziną sesję, na wszelkich uroczystościach także jest obecny fotograf. Nie znam się może zbytnio, ale mam porównanie i to, co otrzymałam, dosłownie mnie załamało.
Powinno być mu wstyd
Brzydkie kadrowanie: na zdjęciu jest dużo podłogi albo sufitu, kolory są przekłamane, dzieci mają cienie na twarzach. Wygląda to tak, jakby ktoś na oślep strzelał fotki z nadzieją, że może coś uchwyci. Jestem przekonana, że ładniejsze zdjęcia bym zrobiła telefonem.
Koniec końców w ten sposób moje dziecko nie ma ani jednego ładnego ujęcia, ani w ławce, ani podczas śpiewania czy podczas przyjmowania Komunii. Zero kontroli czy dziecko ma otwarte oczy, jaką minę robi. Normalnie bym za to nie zapłaciła, ale jeśli chcę mieć, jakąkolwiek pamiątkę z mszy, to nie mam wyboru.
To oburzające, że ludzie bez talentu i umiejętności realizują takie zlecenia. Przecież w ten sposób żerują na ludzkich sentymentach. To miał być profesjonalista. Wygląda na to, że po znajomości wkręcił się na imprezę i teraz zarobi na tym, że ludzie będą chcieli mieć jakąkolwiek pamiątkę, nawet taką brzydką. Wstyd!".