Światowej sławy terapeutka, twórczyni nurtu świadomego rodzicielstwa, autorka książek – dr Shefali. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów w nurcie pracy nad sobą, szczególnie w roli rodzica.
Tym razem mówi o życiu w poczuciu winy, o tym, jak nas to, jako rodziców, odrywa od teraźniejszości i jak możemy się od niego uwolnić, by pracować na sobą.
Shefali używa takich słów: "Jeżeli jesteś rodzicem, prawdą jest, że coś schrzanisz. Nie znam ani jednego rodzica, który nie czułby się bezradny, nieudolny i jak ostatnia pomyłka, przynajmniej kilka razy w tygodniu".
Dalej jednak kontynuuje: "Zostaw błędy w przeszłości, porzuć lęk o przyszłość, zauważ potęgę obecnego momentu. Pracuj nad tym momentem, w którym teraz jesteście".
I są to słowa wielkie, choć mogłoby się wydawać, że oczywiste.
Osobiście mam głębokie poczucie, że poczucie winy jest tym, co ściąga mnie w dół najsilniej w moim macierzyństwie. To niezwykle trudne, by unieść emocje i odpowiedzialność za życie i szczęście dziecka, i nie zwariować.
Odpuszczenie i ulga przychodzą z takimi słowami specjalistów. "Na pewno coś schrzanisz, napraw to, ale się na to nie oglądaj".
Poczucie, że nie jestem sama w swoich błędach i ułomnościach, jest oczyszczające i kojące. I wy też nie jesteście sami, wszyscy jesteśmy w tym samym miejscu. Myślę sobie, że różnica między rodzicami, którzy w tym pozostają, a tymi, którzy chcą czegoś więcej, jest właśnie taka, jak wskazuje Shefali. Dostrzegamy błędy, idziemy do przodu i każdego kolejnego dnia działamy ku temu, by tego błędu nie powtórzyć.
Życie bywa przytłaczające, ale dopóki nie krzywdzimy nikogo, nie dokładajmy sobie.