Kosztuje kilka zł, a usuwa każdą plamę. Nawet tłuszcz i marchewka nie są mu straszne
Klaudia Kierzkowska
03 kwietnia 2024, 15:34
·
2 minuty czytania
Uporczywe plamy prześladują mnie od dawna. Najtrudniej pozbyć się tych z przecieru marchewkowego, buraków i wiśni. Choć wśród odplamiaczy można przebierać, to niestety większość nie spełnia moich oczekiwań. Koleżanka poleciła mi pewne mydełko, które okazało się strzałem w dziesiątkę. Żadna plama nie jest mu straszna. Kosztuje grosze, a dopiera wszystko.