Po wyczerpującym buncie dwulatka (który nierzadko przeradza się w bunt trzy-, a nawet czterolatka) rodzic w końcu może odetchnąć. Przed nim dekada spokoju – dopóki dziecko nie wkroczy w wiek nastoletni i nie pojawi się związany z tym kryzys. No, nie do końca. Po drodze jest kilka innych etapów, w tym: ósemki. Dlaczego nikt o nich nie mówi?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zgodnie z koncepcją psychoanalityka Erika Eriksona dzieci między 6 a 11 rokiem życia znajdują się w fazie pracowitość kontra poczucie niższości (ang. industry vs inferiority). Jak pisze o tym etapie psycholożka Katarzyna Stefaniak:
"Dzięki gorliwej pracy dziecko osiąga poczucie kompetencji, i na dalszym etapie fachowości. Nauka dorosłego życia nie odnosi się jedynie do nauki w szkole. Równie ważne jest wdrażanie dziecka do obowiązków domowych, zajęć sportowych i gier zespołowych. Krytyka i wyśmiewanie wysiłków rodzi w nim poczucie niższości, które może znacząco utrudniać swobodne korzystanie ze swej zręczności i inteligencji".
Pomiędzy 6 a 11 są one: ósemki. Koncepcja Eriksona z pewnością brzmi bardzo mądrze, jednak nikt nie opisze tego etapu życia tak, jak matka, baczna obserwatorka, wyczulona na każdą, nawet drobną zmianę w zachowaniu swojego dziecka.
Post Danielle Sherman-Lazar, pisarki, twórczyni strony Living Full i mamy czterech dziewczynek, podbił serca tysięcy matek. Udostępniono go ponad 15 tys. razy. "Po przeczytaniu tego wpisu wlazłam do łóżka, żeby poprzytulać się z moją 8-latką" – napisała pod nim jedna z internautek. To co, gotowe, żeby przeczytać ten przejmujący wpis?
Jak wygląda wychowanie 8-latka?
"Nikt nie mówi o ósemkach.
To ten niezręczny wiek, w którym twoje dziecko nie jest jeszcze nastolatkiem, ale już nie jest maluchem.
Ósemki bywają urocze, by za chwilę nieźle ci dopiec.
Ósemki chcą już być dorosłe, ale tak bardzo potrzebują przytulenia.
Bycie ósemką to coraz więcej emocjonalnych wyzwań, a coraz mniej fizycznych.
Ósemka to dojrzałość, to opiekowanie się młodszym rodzeństwem, to napady złości jak u dwulatka podczas zmagań z pracą domową.
Ósemki to uśmiechanie się, gdy bawią się lalkami z przyjaciółkami, ale też opadająca szczęka na widok ich bioder pląsających w rytm piosenek Shakiry.
Ósemka to przyglądanie się twojemu coraz wyższemu, patyczakowatemu chłopcu na boisku, kiedy próbuje trafić do kosza, i zastanawianie się: 'Kiedy on tak urósł?'.
Ósemki to prawie półmetek na drodze do dorosłości od czasu, gdy po raz pierwszy trzymałaś je w swoich ramionach.
Ósemkę tylko dwa lata dzielą od liczby dwucyfrowej.
Ósemka tak bardzo cię potrzebuje i tak bardzo cię odpycha.
Ósemka jest uparta.
Ósemka jest uprzejma.
Ósemka jest bystra.
Ósemka wciąż się uczy.
Ósemka jest kreatywna.
Ten wiek 'pomiędzy' jest błogosławieństwem:
Kocham moje dziecko, które ma osiem lat".
Zgadzacie się, że tak wygląda wychowanie 8-latków?