mamDu_avatar

"To miał być kameralny i intymny poród. Mąż zaprosił nieznajomego gościa"

Klaudia Kierzkowska

04 marca 2024, 14:24 · 3 minuty czytania
Kameralna, intymna i nieco magiczna atmosfera. Bo to pewnego rodzaju magia, coś, co z jednej strony wydaje się oczywiste, a z drugiej takie nieziemskie. Takie wyobrażenie o porodzie miała nasza czytelniczka, która kilka dni temu nadesłała do nas list. By doświadczyć tej magii, by w pełni móc przeżyć narodziny dziecka, zdecydowała się na poród domowy. Miała być tylko ona, mąż i położna. Jednak dość szybko, bo już po pierwszych mocniejszych skurczach, okazało się, że pojawił się ktoś jeszcze. Mąż przygotował "niespodziankę".