Od lat propagatorzy bezpiecznego przewożenia dzieci wyjaśniają, jak istotny jest wybór odpowiedniego fotelika. Poza homologacją wato sprawdzić, jakie wybrany model ma noty w najważniejszych testach bezpieczeństwa. W sklepach nie brakuje niestety produktów, które przez fachowców nazywane są antymandatami (mandatu nie dostaniesz, ale podczas ewentualnego wypadku dziecka nie zabezpieczysz).
Najlepiej oceniany fotelik jednak nic nie pomoże, jeśli dziecko nie będzie prawidłowo przewożone. Co ciekawe, wielu rodziców nadal nie ma o tym zielonego pojęcia (niestety widać to pod wieloma przedszkolami i szkołami). Dlaczego tak robią? Nie raz sama słyszałam, że: "my jeździliśmy bez fotelików i żyjemy", "to tylko kawałek", "on nie lubi"...
Przepisy dotyczące używania fotelików samochodowych obowiązują w Polsce zaledwie od 1999 roku. Oznacza to, że wielu współczesnych rodziców nigdy nie było tak przewożonych, dlatego niezwykle trudno im zrozumieć, że mandat to ich najmniejszy problem.
Bardzo ważne jest więc edukowanie rodziców i podnoszenie ich świadomości na temat prawidłowego oraz bezpiecznego przewożenia dzieci. Dociekliwi internauci zauważyli, że niestety nasze rodzime produkcje telewizyjne w tym zupełnie nie pomagają.
"Kolejny raz czytelnicy fotelik.info przesłali do redakcji screeny z programu telewizyjnego, w którym dziecko przewożone jest w sposób nieprawidłowy i zagrażający jego życiu i zdrowiu. Co ciekawe, programy telewizyjne utrwalające tak rażące błędy w głowach widzów, robią to niezmiennie od lat!" – można przeczytać w poście zamieszonym na facebookowym profilu fotelik.info, pod którym rozgorzała dyskusja.
Sam wpis dotyczył serialu "M jak miłość", ale komentujący wytknęli podobne błędy programom: "Nasz Nowy Dom" czy "Życie na kredycie". Okazuje się, że producenci i scenografowie nadal podchodzą bardzo swobodnie do tematu przewożenia dzieci.
Część internautów stwierdziła, że to przecież "tylko" fikcja i nie trzeba od nich zbyt wiele oczekiwać, bo np. w tureckich serialach niemowlęta wozi się na ręku. Większość komentujących zgodziła się jednak z tym, że w ten sposób utrwalane są karygodne błędy, jak np. nieściąganie pasów, przewożenie dzieci na samochodowej kanapie, czy nieprawidłowe dobranie fotelika do wieku i wzrostu dziecka.
Trudno się z tym nie zgodzić. W jednym z odcinków telewidzowie mogli obejrzeć choćby sceny z udziałem dziecka przewożonego w nosidełku dla niemowlęcia, przodem do kierunku jazdy. Najpewniej chodziło o ładny kadr, tyle że ten sposób przewożenia najmłodszych dzieci w foteliku samochodowym to błąd krytyczny, mogący skutkować śmiercią dziecka.
Specjaliści apelują do scenarzystów i reżyserów, by bardziej zwracali uwagę na prawidłowe przewożenie dzieci, a tym samym edukowali swoich fanów.
Zauważyliście podobne błędy w polskich produkcjach telewizyjnych lub kinowych?