"Dla mnie to jak robienie czegoś w piekarniku". Psycholożka o rodzicielstwie
"Życie w permanentnym napięciu i lęku jest dla mnie trudne w rodzicielstwie" – mówi w swoim nagraniu Julia Izmalkowa i nie da się ukryć, że trafia w sedno.
Reklama.
"Życie w permanentnym napięciu i lęku jest dla mnie trudne w rodzicielstwie" – mówi w swoim nagraniu Julia Izmalkowa i nie da się ukryć, że trafia w sedno.
Zaczynając nagranie od mocnych słów: "Rzecz, która zmienia się na zawsze, kiedy stajesz się rodzicem", Izmalkowa mówi o rodzicielskim napięciu i lęku o drugiego człowieka. Czuję dokładnie to samo, od ponad sześciu lat, od momentu, w którym zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym: napięcie.
Usłyszałam ostatnio jednak zdanie, które mnie wsparło niesamowicie. I które zdjęło z moich ramion ciężar tego napięcia: "To ok, że rodzicielstwo jest dla ciebie trudne. Ono jest trudne bowiem tylko dla dobrych rodziców".
Dlaczego?
Dlatego, że nam zależy. A kiedy nam zależy, dążymy do jakiejś wizji, ideału. Tworzymy sobie cele, stawiamy się codziennie w pełnej gotowości i podążając za słowami Izmalkowej: "zaglądamy do tego piekarnika".
Julia mówi: "Porównuję ten stan do robienia czegoś w piekarniku. Teoretycznie jest to długoterminowe, mógłbyś wyluzować, ale nie możesz".
No właśnie, nie możesz. Więc zaglądasz, sprawdzasz: czy jest bezpieczne? Czy jego potrzeby są zaspokojone? Czy nie krzywdzisz słowem lub czynem? Czy zrobiłaś dziś wszystko, by było szczęśliwe?
Tego typu pytań jest ocean. To się nigdy nie skończy.
Pytania będą się zmieniać, będą poważniejsze i bardziej błahe, ale one nigdy się nie przestaną pojawiać w twojej głowie. Dlatego, że ci zależy. Dlatego, że czujesz odpowiedzialność.
To nie minie, ale jest coś, co to napięcie niweluje: pełne miłości oczy twojego dziecka.
Więcej:
Psychologia