mamDu_avatar

Genialna metoda na dziecięce: "nie". Wielu rodziców nawet nie wie, gdzie popełnia błąd

Dominika Bielas

12 stycznia 2024, 12:26 · 1 minuta czytania
Specjaliści zwracają uwagę na to, że na pewnym etapie rozwoju każde dziecko chce mieć wybór. Jeśli tak nie jest, to się buntuje. Takiemu maluchowi łatwo przykleić łątkę "niegrzecznego". "Nie ma 'zepsutych', czy 'niegrzecznych' dzieci. Są tylko mało czytelni, mało zrozumiale komunikujący się i niekonsekwentni rodzice" – wyjaśnia w instagramowym wpisie logopedka Karina Mikulska-Hofman i daje niezwykle cenną poradę.


Genialna metoda na dziecięce: "nie". Wielu rodziców nawet nie wie, gdzie popełnia błąd

Dominika Bielas
12 stycznia 2024, 12:26 • 1 minuta czytania
Specjaliści zwracają uwagę na to, że na pewnym etapie rozwoju każde dziecko chce mieć wybór. Jeśli tak nie jest, to się buntuje. Takiemu maluchowi łatwo przykleić łątkę "niegrzecznego". "Nie ma 'zepsutych', czy 'niegrzecznych' dzieci. Są tylko mało czytelni, mało zrozumiale komunikujący się i niekonsekwentni rodzice" – wyjaśnia w instagramowym wpisie logopedka Karina Mikulska-Hofman i daje niezwykle cenną poradę.
Daj dziecku (kontrolowany) wybór, a zauważysz olbrzymią różnicę. Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Karina Mikulska-Hofman jest logopedką. Specjalistka w swojej pracy stara się pracować z dziećmi tak, żeby dopasować się do ich możliwości i nastroju. Na swoim instagramowym profilu zamieszcza także wiele cennych wskazówek dla rodziców. Tym razem filmik dotyczy nie tylko logopedycznych kwestii.


"Zachowanie i komunikacja w rodzinie to podstawa do prowadzenia terapii" – pisze pod jednym z postów Mikulska-Hofman. Jak tłumaczy specjalistka, zmiana powinna zacząć się od rodzica i od sposobu, w jaki komunikuje się on ze swoją pociechą. Metoda ta sprawdzi się nie tylko u dzieci, które potrzebują terapii logopedycznej. To świetna rada dla wszystkich rodziców maluchów.

To pytanie do dziecka to błąd

Ponieważ kilkulatki uwielbiają mieć wybór, to pytanie: "Robisz to czy nie?" jest olbrzymim błędem. Nigdy nie formułuj zdania, które wygłaszasz do dziecka, w formie ultimatum. Dla ciebie ma ono jasne znaczenie, z kolei dla dziecka to propozycja: może wybrać, czy robi coś, czy też nie. To mylące. Niby dajesz wybór, ale nie akceptujesz odmowy. Trudno się dziwić, że to złości malca.

Zamiast tego lepiej dać do wyboru dwie możliwości wykonania tej samej czynności, np. "Myjesz ręce w łazience czy w kuchni?", "Idziemy umyć ręce czy biegniemy?" itd. – W ten sposób dajesz dziecku realną prawdziwą propozycję, ale ukryte jest to, że tak naprawdę nie ma wyboru, bo co nie wybierze, to skończy na myciu rąk – wyjaśnia logopedka.

Czytaj także: https://mamadu.pl/147367,5-korzysci-gdy-dajesz-dziecku-wybor-uczysz-je-podejmowania-decyzji