6 grudnia w wielu przedszkolach pojawi się mikołaj, a w swoim worku będzie miał upominki dla najmłodszych. Czy ucieszą one dzieci? Już dziś na rodzicielskich forach toczą się o to prawdziwe walki. "Mam serdecznie dość tego zachowania na pokaz. Nie o to chodzi w tej zabawie" – skarży się Patrycja.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Wielkimi krokami zbliżają się mikołajki, więc nasze rodzicielskie forum rozpaliło się do czerwoności. 22 mam i tatusiów, którzy normalnie są średnio zainteresowani życiem przedszkola, aktywowało się by wybrać wymarzony upominek dla swojego dziecka, absolutnie zapominając o istnieniu innych przedszkolaków. Walka jest tak zajadła, jakby chodziło co najmniej o święty Graal.
Drobny upominek
Zaczęło się niewinnie, przewodnicząca rady rodziców przesłała kilka propozycji prezentów dla dzieci. Punkt wyjścia: gry edukacyjne, bardzo mi się spodobał, choć sama celowałabym w coś na wyrost wiekowo, jakąś ambitniejszą grę niż loteryjka czy kolejne memory. Jednak szybko pojawiły się głosy niezadowolenia. Wygląda na to, że gry to nie jest coś, co rodzice lubią. Niektórzy nawet nie ukrywali, że wolą coś 'czym dziecko samo się zajmie'.
Szybko więc dyskusja zeszła na zabawki, a wraz z nowymi pomysłami ceny poszybowały w górę. Z małego symbolicznego upominku, nagle zrobiły się prezenty za 150 zł. Im więcej propozycji, tym trudniej było znaleźć złoty środek, każdy upierał się przy swoim pomyśle. Po 3 dniach dyskusji jest więcej oburzenia i niezadowolenia, niż konstruktywnych pomysłów. Jak tak dalej pójdzie, to nic nie ustalimy.
To nie miejsce i czas
Mam wrażenie, że niektórych mocno poniosła fantazja. Połowa rodziców totalnie zapomniała, że chodzi o całą grupę, a nie o jedno dziecko, a przedszkole to nie miejsce do realizacji własnych fanaberii.
Przecież każdy rodzic może kupić swojemu dziecku na mikołajki czy pod choinkę co tylko chce. W przedszkolu natomiast chodzi o symboliczny upominek, który ucieszy dzieci i będzie w zasięgu kieszeni każdego z rodziców. Na prawdę w sklepach nie brakuje ciekawych propozycji do 25-30 zł. Aż tak trudno to zrozumieć?!".