Polskie dzieci to "szkieletów ludy". Wszystko przez chorą szkołę i liczbę 57
Karolina Stępniewska
09 listopada 2023, 11:03
·
3 minuty czytania
Następnym razem, kiedy pomyślisz z nostalgią o dzieciństwie i czasach, kiedy byłeś nastolatkiem, zatrzymaj się. Zamiast tego lepiej powiedz sobie: "Ale dobrze, że jestem dorosły i pracuję na cały etat! Moje dziecko ma przerąbane, nie chciałbym się z nim zamienić!". Jak to? Ano tak, że uczniowie w ogóle nie mają dzieciństwa. Ani życia. Witamy w polskiej szkole.