Dzieci znanych i lubianych osób nie mają łatwego życia, szczególnie jeśli rodzice od pierwszych dni decydują się na upublicznienie wizerunku malucha. Jak się okazuje, niespełna tygodniowa córka infuencerów Friza i Wersow już ma swój profil na Instagramie. Liczba fanów przybywających na koncie poraża.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Friz i Wersow to para infuencerów, która w sieci dzieli się swoim życiem prywatnym. Pokazują swoją codzienność w mediach społecznościowych od czasu, gdy zadebiutowali na YouTube w filmach Ekipy Friza. Wersow, czyli Weronika Sowa i Friz, czyli Karol Wiśniewski są parą od kilku lat, a teraz na świat przyszło ich pierwsze dziecko. Okazuje się, że to jedno z najbardziej medialnych dzieci – być może bardziej sławne niż dzieci Michała Wiśniewskiego ;-)
Dziecko Friza i Wersow ma fanów od dnia narodzin
Teraz zdjęcia dziecka Friza i Wersow obiegły sieć i wywołały niemałe poruszenie. Dziewczynka ma już nawet profil w mediach społecznościowych, o czym napisał Wojciech Kardys, bloger i autor bloga Netomania, którego prowadzi na Facebooku.
"Bycie dzieckiem pary najpopularniejszych influencerów w Polsce – może być ciężkie" – napisał Kardys na swoim profilu i załączył screen z Instagrama, na którym widać profil o nazwie majeczka.wisniewska. Obecnie profil został już usunięty, ale to wręcz porażające, że dziecko, które ma zaledwie kilka dni, ma swój profil na Instagramie (choć nie jest on oficjalny tylko założony przez fanów Ekipy Friza). Kiedy Kardys zrobił screena, dziecko Friza i Wersow miało już 3109 obserwujących je osób i ta liczba wciąż rosła.
To więcej obserwujących niż mają niektóre konta dorosłych osób, nawet tych znanych w mediach. Można już śmiało powiedzieć, że jeśli profil nie zostałby usunięty, to mała Maja pewnie w ciągu kilku dni zarobiłaby na nim tyle pieniędzy, co wielu ludzi zarabia w ciągu całego roku (albo dłużej). To nie tylko robienie biznesu na życiu dziecka, ale też wykorzystywanie jego wizerunku w sieci bez zgody rodziców. Co uważacie o takim trendzie na fanowskie konta w mediach społecznościowych małych dzieci, których rodzice są sławni?