W jaworzańskim oknie życia pozostawiono niemowlę. Choć okno życia przy przychodni "Pro Familia Med" działa od 2016 roku, to pierwszy raz, kiedy rozległ się w nim alarm.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informują lokalne media, w środę 7 czerwca tuż przed północą w oknie życia przy przychodni "Pro Familia Med" w Jaworznie rozległ się alarm. Choć zdarza się, że alarmy bywają fałszywe – gdy ktoś w ramach "żartu" otworzy okno – tym razem znaleziono w nim malutkie dziecko leżące na kocyku. Płeć i wiek maluszka nie są znane.
Dziecko z okna życia w Jaworznie przebywa w szpitalu
Pracownicy przychodni natychmiast wezwali zespół ratownictwa medycznego. Po upewnieniu się, że dziecku nic nie zagraża, zostało przewiezione do szpitala. To pierwszy raz w historii istnienia jaworzańskiego okna życia, kiedy oddano do niego dziecko. Okno zostało otwarte w 2016 roku.
Współwłaścicielka przychodni Monika Maciejowska poinformowała w mediach społecznościowych, że maluszek jest "bezpieczny i zdrowy". Obecnie przebywa on na Oddziale Neonatologii w lokalnym szpitalu.
To, co będzie działo się z maluchem, zależy od jego rodziców. Biologiczna matka ma 6 tygodni na zmianę decyzji i odebranie dziecka. Osobie, która pozostawia dziecko w oknie życia, nie grozi odpowiedzialność karna, jednak konieczne jest ustalenie, czy nie doszło do popełniania przestępstwa. Jeśli biologiczni rodzice lub opiekunowie nie wrócą po dziecko, trafi ono do adopcji.