logo
Dziecko, które słyszy: zostawiam cię, traci zaufanie do rodzica. Fot. Dan Impartir/ Pexels.com
Reklama.

Wiem, jak mocno to osadzone jest w naszej rodzicielskiej narracji. Niestety działa, ale nie mów tak do swojego dziecka. Po drugiej stronie na szali jest jego zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Nie warto tym ryzykować.

"Zostawiam cię"

Deena, terapeutka dziecięca, która tworzy kolektyw edukacyjny wspierający rodziców, opublikowała film, w którym mówi wyraźnie: tym zdaniem wzbudzamy w dziecku pierwotny lęk.

Dziecko, które słyszy z ust rodzica: "Ok, zostawiam cię", najprawdopodobniej przybiegnie do niego z płaczem lub krzykiem na ustach. Cel został osiągnięty, prawda? Tylko jakim kosztem?

Dziecko nie ma umiejętności odróżniania naszych zamiarów, nie umie czytać sarkazmu, którym posługują się dorośli i odczytuje sygnały i słowa bezpośrednio. Kiedy więc dwulatek słyszy: "zostawiam cię" – słyszy dokładnie tyle. Że rodzic go opuszcza, a to budzi w nim największy lęk.

Nie ma bowiem dla dziecka większej straty niż strata rodzica. W każdym tego słowa znaczeniu.

Może spróbujmy więc inaczej, nawet jeśli to "inaczej" będzie zakładało jego krzyk, płacz, niezadowolenie, kiedy po kilku nieudanych próbach, po prostu weźmiemy dziecko na ręce i wyjdziemy z nim z placu zabaw.

Jego rozżalenie będzie chwilowe, minie.

A słowa, które usłyszy o pozostawieniu go w miejscu pełnym obcych ludzi, zabolą i mogą wrócić w najmniej oczekiwanym momencie jego życia.

Czytaj także: