"Tak z czystej ciekawości, kto twoim zdaniem powinien sprzątać po twoim dziecku?" – zapytał jeden z internautów pod postem oburzonego ojca, który opisał sytuację, jaka spotkała jego ciężarną żonę podróżującą z dziećmi. Baseballista Anthony Bass nie spodziewał się chyba, że jego tweet wywoła tak żywą reakcję: ponad 30 tys. odpowiedzi, 47 milionów wyświetleń i to w niespełna dwa dni.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kanadyjski baseballista, Anthony Bass, nie krył oburzenia, że stewardessa kazała jego ciężarnej żonie pozbierać popcorn rozsypany przez ich dwuletnie dziecko.
Tweet sportowca w niecałe dwa dni doczekał się ponad 47 mln wyświetleń i ponad 30 tys. odpowiedzi.
Internauci nie mieli litości dla ojca, jednak linie lotnicze United chcą wyjaśnić tę sprawę.
Anthony Bass jest zawodowym miotaczem w kanadyjskiej drużynie baseballowej Toronto Blue Jays. 16 kwietnia opisał na Twitterze, co spotkało jego ciężarną żonę podczas podróży samolotem:
"Stewardessa właśnie kazała mojej żonie, która jest w 22. tygodniu ciąży i podróżuje z 5- i 2-letnimi dziećmi, sprzątać na kolanach popcorn, który rozsypała moja młodsza córka. Jaja sobie robicie?!?!" – nie krył oburzenia sportowiec.
Trudno powiedzieć, czy kierowała nim tylko złość, czy też szukał współczucia wśród innych użytkowników Twittera, ale jedno jest pewne – nie takich reakcji się spodziewał. Jego tweet doczekał się ponad 31 tys. odpowiedzi, prawie 14 tys. cytatów i ponad 47 milionów wyświetleń w ciągu niespełna 2 dni. I liczby te wciąż rosną!
"Co z ciebie za rodzic?!"
Większość internautów nie wykazuje zrozumienia dla oburzenia Bassa:
"Nie będę kłamać, ale fakt, że stewardessa ma odwagę kazać pasażerowi posprzątać swój bałagan, sprawia, że mam ochotę częściej latać tymi liniami".
"A dlaczego ty tego nie posprzątałeś?".
"To, że jesteś bogaty, nie oznacza, że każdy jest twoim służącym. Mam nadzieję, że pomogłem".
"Personel pokładowy ma dbać o bezpieczeństwo, a nie sprzątać po tobie lub twoich dzieciach. Jako była stewardessa mówię z własnego doświadczenia".
"Dobry rodzic nauczyłby swoje dziecko sprzątać po sobie i okazywać szacunek innym".
"Umiałem sprzątać po sobie, kiedy miałem 5 lat. Najwyraźniej jesteś złym rodzicem".
"To najbardziej pretensjonalny, arogancki, egoistyczny tweet wszech czasów. Jak śmią wymagać od rodziców sprzątania bałaganu swoich dzieci? Dobry Boże, im więcej sportowców tweetuje, tym bardziej naprawdę nie chcę już oglądać sportu zawodowego".
Kto powinien był posprzątać?
Zrozumienia dla rozgniewanego ojca było niewiele. Takie wypowiedzi jak ta zginęły w morzu hejtu: "Myślę, że to okropne, że stewardessa każe ciężarnej kobiecie sprzątać. Jeśli podajecie popcorn w czasie lotu, bądźcie gotowi sami go sprzątać. A jak wam się nie podoba, to go nie podawajcie" – napisała jedna z nielicznych internautek opowiadających się po stronie sportowca.
Today.com poprosiło o komentarz byłą stewardessę i ekspertkę od etykiety, Jacqueline Whitmore. W jej ocenie zachowanie stewardessy było nieprofesjonalne, zwłaszcza że to linie lotnicze podały dziecku popcorn: – Podniesienie od czasu do czasu śmieci należy do obowiązków personelu pokładowego. Wszystko, co upadnie na podłogę, z reguły zostaje tam do lądowania, kiedy na pokład wchodzi ekipa sprzątająca – wyjaśniała ekspertka.
Anthony Bass podziękował za wsparcie (choć niewielkie) i poinformował, że linie lotnicze zajmują się tą sprawą i wyjaśniają ją ze stewardessą.