
Uczeń uderzył nauczyciela w trakcie kłótni o telefon
Na nagraniu opublikowanym na Twitterze widać, jak nastoletni uczeń kilkukrotnie wykrzykuje w stronę nauczyciela, by ten "oddał mu jego pie*****ny telefon". Pedagog nie reaguje, uczeń odwraca się i choć wydaje się, że zamierza odejść, zamachuje się i uderza nauczyciela pięścią w twarz. Prawdopodobnie uczeń wymierzył więcej ciosów, jednak nagranie urywa się po kilkunastu sekundach.
Dyrektorka szkoły Rita Graves wysłała rodzicom i uczniom wiadomość, w której zapewniła, że takie zachowania nie będą tolerowane w placówce.
"Nie tolerujemy i nie będziemy tolerować tego typu zachowań. Naszym priorytetem jest stworzenie bezpiecznej przestrzeni zarówno uczniom, jak i nauczycielom" – brzmi fragment komunikatu. W dalszej części Graves zapewniła, że administracja szkoły zbada sprawę i podejmie kroki, by uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Przemoc w szkołach to norma?
Redakcja KHOU 11 poprosiła o komentarz w sprawie nauczyciela z 20-letnim doświadczeniem uczącego w innej szkole średniej w Teksasie. Mężczyzna był zszokowany po zobaczeniu nagrania. Twierdzi, że przemoc w szkołach jest coraz częstszym zjawiskiem.
– 20 lat temu nikt nie słyszał w szkołach tego typu wyzwisk, które dziś kierują w stronę nauczycieli uczniowie – mówi nauczyciel, który prosi o anonimowość. – Dziś na co dzień musimy się z tym mierzyć i musimy być na to przygotowani. Rano pojawiają się myśli, że dziś w pracy mogę zostać pobity – dodaje.
Pod nagraniem pojawiły się setki komentarzy. Zdecydowana większość internautów uważa, że uczeń powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Część komentujących zwraca jednak uwagę, że nauczyciel nie miał prawa zabierać uczniowi jego własności. Nie usprawiedliwia to zachowania nastolatka, jednak stawia pytanie, czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon?
źródła: khou.com, nypost.com