8-letni chłopiec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w ciężkim stanie. Miał mieć wiele złamań, poparzoną głowę, klatkę piersiową i kończyny. Ze wstępnych informacji wynika, że obrażenia powstały kilka dni przed przewiezieniem 8-latka do szpitala. Matka i ojczym chłopca zostali aresztowani.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
8-latek z Częstochowy trafił do szpitala z oparzeniami i rozległymi obrażeniami wskazującymi na pobicie.
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące usiłowania zabójstwa i znęcania się nad dzieckiem.
Podejrzani w sprawie są 35-letnia matka chłopca oraz jej 27-letni mąż.
8-latek z ciężkimi obrażeniami walczy o życie
Chłopiec został przetransportowany do szpitala w poniedziałek 3 kwietnia. Zespół ratownictwa medycznego wezwał biologiczny ojciec – mężczyzna odwiedził syna w mieszkaniu, w którym 8-latek mieszka z trojgiem rodzeństwa, biologiczną matką oraz jej nowym partnerem.
– Prowadzimy taką sprawę. 8-letnie dziecko trafiło z obrażeniami ciała do szpitala. W środę, 5 kwietnia, dwie osoby zostaną doprowadzone do prokuratury – mówi rzeczniczka prasowa częstochowskiej policji asp. szt. Barbara Poznańska.
– Postępowanie dotyczy znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad tym dzieckiem i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia – powiedział w rozmowie z rmf24.pl Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Rodzina o niczym nie wiedziała
Jak podaje dziennikzachodni.pl, tę dramatyczną sytuację opisała w mediach społecznościowych przyrodnia siostra 8-latka. Kobieta do niedawna nie wiedziała, że ma rodzeństwo – nie utrzymywała kontaktu z ojcem, a o istnieniu przyrodnich braci dowiedziała się 2 lata temu. O tym, że przyrodni bracia mogą być ofiarami przemocy ze strony biologicznej matki i jej męża, nie wiedziała. Z jej relacji wynika, że chłopiec ma 50 proc. szans na przeżycie.
Prokuratura wyjaśnia, w jakich okolicznościach i kiedy dokładnie doszło do zdarzenia. Prawdopodobnie chłopiec został skatowany pod koniec marca. Jego matka i ojczym trafili do aresztu. Pozostałe dzieci są pod opieką rodziny.