Pijana matka przyjechała po dzieci do przedszkola. Policja w szoku po sprawdzeniu jej w bazie
Redakcja MamaDu
09 marca 2023, 11:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 09 marca 2023, 11:55
Dzień Kobiet można świętować na różne sposoby. Ta mieszkanka Lipek Wielkich (woj. lubuskie) najwyraźniej postanowiła uczcić 8 marca alkoholem, bo kiedy przyjechała po swoje dzieci do przedszkola, była już całkiem pijana. To jednak nie koniec historii: okazało się, że ma ona również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdami.
Reklama.
Reklama.
Pijana matka chciała odebrać dzieci z przedszkola w Lipkach Wielkich (woj. lubuskie).
Po zbadaniu alkomatem okazało się, że kobieta ma 2 promile alkoholu we krwi.
Policja informuje, że zatrzymana kobieta ma od kilku lat dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Nieumiejącą utrzymać równowagę kobietę zauważył około godziny 14:00 mężczyzna przebywający na terenie przedszkola. Zabrał jej kluczyki do samochodu i próbował zatrzymać, ale kobieta uciekła z terenu placówki. Pieszo. Świadkowie zaalarmowali o zdarzeniu policję, której szybko udało się zlokalizować kobietę.
Kierująca samochodem 34-latka nie chciała współpracować z policją, odmawiała wykonywania poleceń. Jak donosi na swojej stronie lubuska policja, od kobiety było wyraźnie czuć alkohol. Badanie alkomatem wykazało ponad dwa promile. Okazało się także, że kobietę od kilku lat obowiązuje dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Dzieci z przedszkola odebrał ojciec, a pijaną matkę zatrzymano na noc w areszcie. Kobieta po wytrzeźwieniu ma usłyszeć zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu.
– Gratulując zachowania świadkom, którzy zareagowali i nie dopuścili do tego, by kobieta ponownie wsiadła do samochodu, przypominam, by w takich sytuacjach zawsze reagować z rozwagą i mierzyć siły na zamiary – powiedział Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. – Najistotniejsze, by tak jak w tym przypadku, nie przejść obojętnie wobec ogromnej nieodpowiedzialności kierującej i jak najszybciej powiadomić policjantów.