Choć przeżyła olbrzymią tragedię, postanowiła podzielić się swoją historią, by przestrzec innych rodziców. Amerykańska lekarka umieściła wzruszający film w sieci. Kobieta wyjaśniła, dlaczego tak bardzo ważne jest, by osoby, którym powierzamy opiekę nad naszym dzieckiem, stosowały się do naszych zasad. W końcu powierzamy im zdrowie i życie naszego najcenniejszego skarbu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lekarze i eksperci regularnie przypominają, jak ważne jest dbanie o bezpieczne układanie niemowląt do snu.
Edukacja rodziców i lekarzy pozwoliła w ciągu 10 lat ograniczyć w USA liczbę zgonów z powodu SIDS o ponad 50 proc.
Ta tragiczna historia pokazuje, jak ważne jest, by także edukować wszystkie osoby, które prosimy o pomoc w opiece nad naszym dzieckiem.
Dr. Free N. Hess jest pediatrą na oddziale ratunkowym w Nowym Jorku. Lekarka prowadzi także profil na TikToku, gdzie często umieszcza prawdziwe historie, ku przestrodze. Niektóre niestety nie mają szczęśliwego zakończenia.
Ostatnio dr. Hess umieściła w sieci film nagrany przez mamę Derricka. Lekarka prosi internautów o przekazanie tej wiadomości dalej i apeluje: "Stosuj bezpieczne układanie dziecka do snu i wyjaśniaj wszystkim, którzy się mają nim opiekować, że także MUSZĄ to robić. Koniecznie prowadź te trudne rozmowy!".
Nie posłuchała matki
Malutki Derrick niestety zmarł, gdy był pod opieką swojej babci. Kobieta, choć z pewnością kochała wnuka, uznała, że wie lepiej od jego mamy, jak opiekować się tak małym dzieckiem. Nie zastosowała się do reguł, które ustali rodzice maluszka.
Ze względu na bezpieczeństwo niemowlaka, młoda mama wyraźnie zaznaczała, jak babcia ma się opiekować dzieckiem (także jak układać je do snu). Jak twierdzi, świadoma potencjalnych zagrożeń, nie chciała narażać synka.
Mimo to babcia pozwalała 12-latkowi zajmować się młodszym braciszkiem, bez żadnej kontroli dorosłych. Kobieta nie zastosowała także zasad dotyczących bezpiecznego snu maluszka. Mama Derricka dowiedziała się jednak o tym, gdy było już za późno...
Nie udało się uratować dziecka
Po tragedii wyszło na jaw, że babcia pozwalała starszemu bratu samodzielnie opiekować się niemowlakiem, w tym także brać maluszka do łóżka, kłaść na poduszkę dla dorosłych i przykrywać dorosłą kołdrą. Derrick właśnie w ten sposób zmarł: sturlał się z poduszki i się udusił.
Gdy babcia znalazła Derricka, był zimny i już nie oddychał. Kobieta próbowała udzielić pierwszej pomocy dziecku jednak, zamiast pomóc, jedynie pogorszyła jego stan. Nie wiedziała, jak prawidłowo należy wykonać resuscytację. Maluszek zmarł.
Nie popełnij tego błędu
Serce młodej mamy pękło, bo ma świadomość, że gdyby babcia przestrzegała wyznaczonych zasad, prawdopodobnie nic by się nie stało. Po śmierci dziecka postanowiła jednak wykorzystać swój ból, by przestrzec innych.
Kobieta także uczula na fakt, że resuscytację niemowlaka wykonuje się inaczej niż u dorosłego (więcej o RKO u niemowląt można przeczytać tu). Każdy, kto opiekuje się małym dzieckiem, powinien to wiedzieć. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy mu się to przyda.
Dzieci są bardzo delikatne i nigdy nie można o tym zapominać!