Postanowiła pokazać to zdjęcie, by uświadomić dorosłym, dlaczego całowanie dziecka w usta jest złe. Ta fotografia uświadamia, że coś, co jest niewinną infekcją dla dorosłego, może być śmiertelnie groźną infekcją dla niemowlaka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Proszę, nie całuj mojego dziecka" - apeluje mama i wyjaśnia, że to nie dlatego, że przesadza. Też nie dlatego, że uważa, że ktoś posuwa się za daleko. I też nie dlatego, że nie chce, by bliscy i rodzina okazywali miłość i czułość jej dziecku. To dlatego, że Herpes Simplex Virus - HSV, czyli wirus opryszczki, zagraża życiu niemowląt. Nie wierzysz? Popatrz na to zdjęcie.
To Sadie. Dziewczynka miała 21 miesięcy, gdy została pocałowana w usta przez dorosłego. W ten sposób zakaziła się wirusem opryszczki. Najpierw na jej ustach pojawiły się dwie krostki, a potem dziewczynka dostała gorączki (39 stopni). Pęcherzyki szybko zaczęły się rozprzestrzeniać i zajęły obszar wokół ust, a także pojawiły się w jamie ustnej. Sadie nie mogła ani jeść, ani pić, co doprowadziło do utraty wagi i odwodnienia.
Jak ochronić dziecko przed opryszczką?
To całkiem proste. Wystarczy go nie całować w usta i nie pozwolić na to nikomu innemu.
Choć mówi się o tym coraz więcej, nie każdy wie, lub nie każdy zdaje sobie sprawę, jak olbrzymie zagrożenie dla malucha niesie wirus opryszczki. Wielu dorosłych nie traktuje takiej infekcji poważnie. Tymczasem dzieci zakażenie mogą przechodzić bardzo kiepsko, a ciężkich przypadkach może ono doprowadzić nawet do śmierci.
Przecież jestem zdrowy
Dorosły może nie mieć objawów opryszczki i nawet nie wiedzieć, że jest nosicielem HSV. Tymczasem wirus ten jest wysoce zaraźliwy i rozprzestrzenia się przez ślinę. Może to być pocałunek, ale także bezpośredni kontakt ze skórą lub dotknięcie przedmiotu, którego wcześniej używała osoba zakażona wirusem.
Wiele osób nie ma także świadomości, nie nie ma możliwości całkowitego wyleczenia zakażenia HSV. Wspólną cechą wirusów opryszczki jest rozwój zakażenia latentnego. Oznacza to, że zakażona osoba będzie już zawsze miała w swoim organizmie wirusa opryszczki i okresowo go wydalała w ślinie lub wydzielinach płciowych.
Nie tylko usta
Niektóre osoby nawet czują się urażone, gdy prosi się nieokazywanie czułości dziecku w ten sposób. Jednak nie można ulegać presji, chodzi przecież o zdrowie i życie naszej pociechy.
W ten sposób malucha można zarazić się także RSV, rinowirusami, adenowirusami, krztuścem, bostonką, ospą wietrzną i innymi wirusami przenoszonymi drogą kropelkową lub kontaktową. Warto pamiętać, że nawet poważne choroby mogą u dorosłego objawiać się w bardzo łagodny sposób, a całując małe dziecko w usta lub ręce, dostarczasz te zarazki prosto do jego organizmu, maksymalnie zwiększając prawdopodobieństwo zarażenia się.