Na jednej ze studniówek w powiecie ostrowskim doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Podczas balu jedna z uczennic chciała zapalić e-papierosa. Gdy została upomniana przez nauczycielkę i nie posłuchała prośby, urządzenie zostało nastolatce odebrane. Dziewczyna rzuciła się agresywnie na nauczycielkę, a awanturę zakończyło wezwanie na szkolną imprezę policji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na jednej ze studniówek w powiecie ostrowskim doszło do awantury: jedna z uczennic zaatakowała nauczycielkę.
Do rękoczynów doszło z powodu e-papierosa, którego nauczycielka skonfiskowała jednej z uczennic. Nastolatka, mimo wcześniejszych zakazów, usiłowała zapalić urządzenie podczas przebywania na sali, gdzie odbywała się uroczystość.
Na miejsce wezwano policję, ale sytuację wcześniej udało się opanować. W obronie nauczycielki stanęli uczniowie.
Afera o e-papierosa
Sezon studniówkowy w pełni, w sieci pełno relacji ze szkolnych uroczystości. Nie wszędzie jest jednak tylko odświętnie i sympatycznie. W powiecie ostrowskim (woj. wielkopolskie) podczas balu studniówkowego doszło do awantury. O sprawie poinformował jeden z lokalnych portali, który nadmienił, że sprawa rozegrała się pomiędzy uczennicą a jedną z nauczycielek.
Z relacji lokalnej strony informacyjnej dowiadujemy się, że podczas studniówki w lokalu restauracyjnym jedna z uczennic postanowiła zapalić elektronicznego papierosa. Takie zachowanie podczas szkolnej uroczystości nie spodobało się jednej z nauczycielek, która poprosiła nastolatkę o wyłączenie i schowanie urządzenia.
Dziewczyna według relacji nie posłuchała, czego skutkiem było odebranie jej e-papierosa przez nauczycielkę. Podczas konfiskaty nastolatka usłyszała, że sprzęt zostanie jej zwrócony, gdy będzie wychodziła ze studniówki, co nie spodobało się uczennicy. Po usłyszeniu tych słów rzuciła się na nauczycielkę z pięściami, oskarżając ją o kradzież.
Na studniówkę wezwano policję
Sprawę zakończyło wezwanie do lokalu aż dwóch radiowozów policji. Zanim te jednak dojechały, wcześniej już oddało się opanować sytuację. Z relacji lokalnego portalu wynika, że w obronie nauczycielki stanęli uczniowie. Policjanci interwencję zakończyli tylko rozmową z właścicielami lokalu, w którym odbywał się bal studniówkowy.