Nowa świąteczna moda zachwyciła rodziców. Dzieciom raczej się nie spodoba

Flores nie tylko nie kupiła zabawek, ale także zabroniła robić to rodzinie. "Ostatecznie to tylko śmieci" - wyznała 34-latka w rozmowie z The Post. - "Nie stresuję się kupowaniem świątecznych prezentów dla moich dzieci, a jednocześnie uważam, że i bez tego święta mogą być magiczne". Dzieci Gabrielle, a szczególnie jej 7-letnia córka, są trochę zaniepokojone pomysłem mamy. Jednak, gdy córka pyta, czy mógłby dostać tę lub inną zabawkę, rodzice wyjaśniają, że w zamian mogą zaplanować fajne rzeczy, np. wycieczkę do Disneylandu.

Zdaniem Gabrielle maluchom można podarować praktyczne przedmioty lub wycieczki, np. do lokalnego muzeum czy też bilety na wydarzenie sportowe. Kobieta i jej mąż zgadzają się również na książeczki i gry edukacyjne. Ale nie tylko ona ma takie podejście do obdarowywania. Ponad 27 000 matek opatrzyło swoje posty na TikToku hasztagiem #NoChristmasGifts. W ten sposób chcą walczyć z materialistycznym podejściem do Bożego Narodzenia. "Wolimy, aby nasze dzieci cieszyły się cennymi doświadczeniami w Boże Narodzenie, niż kupą zabawek, którymi będą się bawić lub nie" – wyjaśnia Flores. Podobnie podejście ma 28-letnia Alexandra LaPointe. Mama dwójki dzieci z Indianapolis stworzyła na TikToku wirtualny biuletyn z pomysłami na prezenty dla dwójki swoich dzieci. Nie chce jednak zabawek dla 3-letniej Ali i 2-letniej Luki. Stawia tylko na ciekawe przeżycia.

Alexandra powiedziała "The Post", że w ubiegłym roku jej maluchy dosłownie dostały napadu złości, gdy znalazły dziesiątki zabawek w salonie. Były przytłoczone i nadmiernie pobudzone, dlatego w tym roku w święta rodzice stawiają gównie na zabawy na świeżym powietrzu. Wśród pomysłów na prezenty znalazły się karnet na zajęcia muzyczne i bilety do muzeum. 28-letnia Kierstan Wise-Travis, matka dwójki dzieci z Columbus w stanie Ohio, i 26-letnia Hannah Crago, mama jedynaka z Pittsburgha, również ogłosiły na TikToku, że protestują przeciwko materialnym prezentom dla swoich dzieci. Obie mamy powiedziały "The Post", że takie preżycia jak dzień w parku trampolin lub rodzinna wycieczka do ZOO mają dla ich dzieci większą wartość sentymentalną i rozwojową niż kolejna gra komputerowa czy figurka. Podobne podejście do kupowania prezentów ma aktorka i prowadząca talk-show Drew Barrymore, która również wyznała, że i ​​ona powstrzymuje się od obdarowywania swoich córek zabawkami. Stawia na ciekawe przeżycia, które chce, by jej dzieci zapamiętały.

Podoba się Wam taki pomysł? Święta bez zabawek nadal mogą być radosne dla dzieci?