Święta Bożego Narodzenia to rodzinny czas, ale niestety nie dla każdego. Piękne i wzruszające reklamy zwracają naszą uwagę na tych, którzy często spędzają je w ciszy i samotności.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wszyscy czekają na wzruszające reklamy przed świętami. Z roku na rok są piękniejsze i coraz bardziej poruszające. W Polsce absolutnymi mistrzami wzruszania są Allegro i Ikea, ale fantastycznych reklam nie brakuje. Świąteczną reklamę zaprezentował już Disney czy Kroger.
Twórcy reklam koncentrują się na spotkaniach rodzinnych i życzliwości, ale także samotności, która doskwiera wielu osobom w tym czasie. Brytyjska sieć John Lewis na ten rok przygotowała prawdziwy wyciskacz łez.
Wzruszająca reklama świąteczna
Niech was nie zmyli, że reklama zaczyna się naprawdę niepozornie. Mężczyzna w średnim wieku usiłuje nauczyć się jazdy na deskorolce, ogląda filmiki i ćwiczy w skateparku. Po wielu próbach i poważnych kontuzjach w końcu widać postępy. W międzyczasie wraz z żoną przygotowuje się do Świąt Bożego Narodzenia. Kobieta ewidentnie na coś czeka. Gdy szykują kolację, ktoś dzwoni do drzwi...
Reklama kończy się hasłem: "Ponad 108 000 dzieci w Wielkiej Brytanii jest objętych systemem opieki społecznej. Podejmujemy długoterminowe zobowiązania, by wspierać przyszłości tych młodych ludzi". Całość dopełnia piosenka "All The Small Things" cover Blink-182 wykonany przez Mike'a Geiera.
Twórcy tej pięknej kampanii przyznają wprost, że świąteczne reklamy to świetna okazja, by wywołać ogólnokrajową dyskusję, a także zwrócić uwagę na ważne tematy i społeczne problemy. "W John Lewis bardzo dbamy o rodziny i zdajemy sobie sprawę, że mają one wiele różnych form. W najważniejszym momencie w roku postanowiliśmy skupić się na jednym rodzaju rodziny, który często jest pomijany. Jesteśmy również bardzo świadomi, że nie wszystkie wyniki dotyczące opieki zastępczej są tak pozytywne, jak w przypadku Ellie. Dom, do którego wchodzi Ellie, jest pełen życzliwości, a starania przybranego ojca pokazują, że ostatecznie najważniejsze jest to, co robisz" – wyjaśnia Claire Pointon, dyrektor ds. klientów w John Lewis.
"Naszym zadaniem jako społeczeństwa jest ich ochrona i pomoc dzieciom, które tej pomocy potrzebują. Dobra robota, John Lewis!" - dodają zachwyceni internauci pod filmem.
Część z dochodów z przedświątecznej sprzedaży sieć przeznaczy dwóm organizacjom działającym na rzecz dzieci znajdujących się w pieczy zastępczej.