"Wszyscy dookoła mówią, że kiedyś będzie łatwiej. Że ten sen nadejdzie, Że dziecko nie będzie ciebie uczepione I będzie ładnie chodziło obok ciebie.
Mówią też, że będzie łatwiej Bo będziesz bogatsza o aktualne doświadczenia I bez ciążowego brzucha zobaczysz swoje stopy. Zapomnisz też, jakie to było straszne uczucie nie widzieć ich.
Zdarza się, że inni mówią, że będzie łatwiej, gdy dzieci nauczą się mówić, same będą wiązały swoje buty i opanują używanie noża i widelca.
Inni mówią też, że będzie łatwiej, gdy zacznie się samodzielna zabawa, a mama będzie miała więcej czasu dla siebie. Więcej światła, mniej ciemności.
Są też tacy, którzy mówią, że będzie łatwiej, kiedy wreszcie opuszczą twoje ramiona, założą plecaki i pójdą do szkoły. Wtedy tez przestaną przychodzić do twojego łóżka nocą.
Mówią, że jest łatwiej, a ty znowu poczujesz się bardziej sobą i będziesz więcej wychodziła sama z domu. Nie będziesz też zapominała wielu spraw, w tym zabrania z domu własnego mózgu ;-)
Tak, mówią, że będzie łatwiej i być może mają rację. W praktyce to jednak nie zawsze tak wygląda, bo nic na świecie nie jest tylko czarno-białe.
Bo wcale nie jest łatwiej, a na pewno nie z emocjonalnej strony kiedy trzeba odpuścić i pozwolić im odejść, wtedy, gdy chciałabyś ich zatrzymać w ramionach.
I nie jest łatwiej wtedy, gdy nagle potrzebują cię mniej, kiedy czekasz na telefon od nich, a umysł zaczyna ci wariować i pytać o to, co się z nimi dzieje.
Nie jest łatwiej. Zamartwianie się nie ma końca nawet wtedy, gdy są dorośli. Dzieci są całym twoim światem i zawsze już będziesz z nimi związana.
Bo wcale nie jest łatwiej kochać tak bardzo, ale musieć opierać się tylko na zaufaniu, bo dziecko staje się całkowicie niezależne i nie potrzebuje naszego dotyku.
Wcale nie jest łatwiej, bez względu na to, w jakim miejscu życia są. Żeby zobaczyć w dorosłych swoje małe dzieci, które w pewien sposób wraz z wiekiem odeszły bezpowrotnie".
Źródło: tłumaczenie Words od Emma Heaphy