Podkreśla kości policzkowe, uwydatnia spojrzenie. Ten fryzjerski hit odmienia rysy twarzy
Dominika Lange
21 kwietnia 2022, 15:12·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 kwietnia 2022, 15:12
Te z nas, które mają okrągłą twarz albo nieuwydatnione kości policzkowe, nie muszą sięgać po kosmetyki do konturowania, by nieco wyostrzyć czy wymodelować swoje rysy. Okazuje się, że z pomocą przychodzi "shadowing", czyli koloryzacja włosów, która dzięki przyciemnionym pasmom może znacząco podkreślić kości policzkowe, usta i oczy.
Reklama.
Reklama.
Przez długi czas hitem we fryzjerstwie było "money piece", czyli rozjaśnianie pasm przy twarzy. Jednak jak zaznacza Sandra Dryńska, stylistka fryzur, nie każdy może pozwolić sobie na rozjaśnianie włosów.
W opozycji do "money piece" powstało więc "shadowing", które opiera się na przyciemnianiu pasm włosów. Taki zabieg ma spowodować wielowymiarowy efekt i podkreślić kości policzkowe.
Im większa różnica w kolorze włosów i pasm przy twarzy, tym większy i intensywniejszy efekt koloryzacji.
"Money piece" to już przeszłość?
Wykorzystywanie koloryzacji włosów do modulowania rysów twarzy nie jest niczym nowym. "Shadowing" to trend, który powstał poniekąd w opozycji do tzw. "money piece", czyli koloryzacji, która opierała się na rozjaśnieniu pasm włosów, znajdujących się najbliżej twarzy. To był prawdziwy hit wśród instgramerek i celebrytek, które pokochały "money piece" za uniwersalność i zaskakujący efekt.
Taka gra odcieniami miała nadać buzi lekkiego, rozświetlonego i młodzieńczego wyglądu. Świetnie sprawdzała się jako podkreślenie opalenizny. Miała jednak zasadniczy minus: bardzo niszczyła włosy, przez co moda na "money piece" dla wielu kobiet tak samo szybko jak się zaczęła, tak szybko się też skończyła.
– My, kobiety, kochamy rozjaśnianie włosów, ale prawda jest taka, że nie każda z nas może sobie na to pozwolić. Główną obawą przed koloryzacją, jaką słyszę w salonie, jest właśnie zniszczenie włosów – mówi w rozmowie z nami Sandra Dryńska, stylistka fryzur z Warszawy.
"Shadowing" podkreśla kości policzkowe
I wtedy pojawił się "shadowing", czyli trend koloryzacji, który tak samo jak "money piece" opiera się na wykorzystaniu innego odcienia włosów tuż przy twarzy. Jednak zamiast rozjaśniać, pasma są przyciemniane. Co za tym idzie, efekt też jest inny i "shadowing", w zależności od kontrastu między pasmami a włosami, uwydatnia kości policzkowe, podkreśla oczy i usta. To fryzura, która sprawdzi się w przypadku pań o ciemniejszych włosach, zwłaszcza brązowych.
Tak jak w przypadku "money piece", w "shadowing" nie ma jednego przepisu na koloryzację: wszystko zależy od indywidualnych preferencji kobiety i tego, jak intensywny efekt chce uzyskać. Pasma przy twarzy mogą delikatnie odbiegać tonem od włosów, ale różnica może też być znacząca, dzięki czemu fryzura nabierze wrażenia wielowymiarowości.
– Niektórzy uważają, że "shadowing" najlepiej wygląda na długich włosach, ale tak naprawdę każda długość jest odpowiednia do tego typu koloryzacji. Im większa jest różnica w tonach, większy kontrast między pasmami przy twarzy a resztą włosów, tym efekt jest wyraźniejszy – podsumowuje Sandra Dryńska.