prosta zupa jarzynowa na poprawę odporności
Wiosenne menu wcale nie powinno opierać się na nowalijkach. Fot. Pixabay

Powitała nas pięknie, z uśmiechem i słońcem. Wiosna w tym roku zaczęła się nagle. Ochoczo zrzuciliśmy maseczki i wyruszyliśmy na spacery w cieńszych kurtkach i z kostkami na wierzchu. W końcu można odetchnąć pełną piersią. Ale nie możemy zapomnieć, że wczesna wiosna to doskonałe środowisko dla rozwoju wirusów, nie tylko tych królewskich.

REKLAMA

Żeby zadbać o siebie na przełomie pór roku, musimy pamiętać, że po zimie nasz organizm zwykle wymaga nieco większej troski. Najlepiej zadbać o niego od środka. A tu niezmiennie działanie zaczyna się na naszych talerzach. Doskonale sprawdzi się tu smaczna i aromatyczna zupa, która wspomoże odporność dzięki niesamowitej mieszance przypraw, a bazą do niej jest dosłownie kilka warzyw. 

Zupa jarzynowa na poprawę odporności

Składniki zupy jarzynowej wspomagającej odporność

  • duża cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • pęczek natki pietruszki
  • 3 ziemniaki
  • 1/4 selera korzeniowego
  • kilka liści jarmużu
  • 1 łyżeczka kurkumy w proszku
  • pieprz czarny
  • 2 łyżeczki suszonego lubczyku
  • sól
  • majeranek
  • 1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
  • litr bulionu warzywnego lub drobiowego
  • łyżka oleju
  • opcjonalnie mleko kokosowe lub śmietanka roślinna
  • Jak ugotować zupę wspierającą odporność

    Cebulę obieramy i drobno siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej i szklimy na nim cebulę, dodajemy czosnek. Zalewamy bulionem i dodajemy obrane i pokrojone: marchewki, ziemniaki, korzeń pietruszki, seler i posiekane (bez zgrubień) liście jarmużu.

    Gotujemy do miękkości warzyw, dodajemy lubczyk, kurkumę, pieprz (nie można pomijać, bo zwiększa działanie kurkumy), majeranek i imbir. Doprawiamy do smaku solą. Gotujemy całość na małej mocy palnika jeszcze ok. 5 min i zestawiamy garnek, dodajemy mleko kokosowe lub śmietankę roślinną. Siekamy natkę pietruszki i dodajemy ją na koniec do zupy. 

    Moc przypraw

    Nikogo nie trzeba przekonywać, że cebula i czosnek to naturalne antybiotyki, kurkuma ma działanie wykrztuśne, a piperyna zawarta w pieprzu znacznie zwiększa jej działanie. Imbir pomoże organizmowi się rozgrzać, majeranek działa wykrztuśnie, a do tego pomaga w walce z bakteriami i zmniejsza stany zapalne. Lubczyk ma działanie moczopędne i oczyszczające nasz układ pokarmowy z toksyn.

    Ta mieszanka przypraw wczesną wiosną powinna codzienne gościć na naszych talerzach. Z dodatkiem witamin z warzyw, które przezimowały w naszych piwnicach i magazynach żywności, stanowią doskonałe wsparcie odporności w tym wymagającym okresie. 

    Z nowalijkami raczej ostrożnie

    Choć kusić nas może sięganie po młodziutkie rzodkiewki, sałaty i całą resztę darów wiosny, to w marcu lepiej się jeszcze z tym wstrzymać. Sięgajmy po nie raczej okazjonalnie, bo te pierwsze mają w sobie sporo pestycydów. Zwłaszcza rosnące w ziemi. Jeśli już koniecznie chce nam się wiosennej świeżości lepiej wybrać sałatę i szczypior niż rzodkiewki czy młode marchewki. Na nie jeszcze przyjdzie czas. 

    Czytaj także: