Kiedy dzieci są małe, marzymy o tym, żeby się wyspać, tak bardzo czekamy, aż się usamodzielnią, że zapominamy o starym porzekadle "małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot". Te kłopoty nie tyle rosną, ile zmieniają kategorie, bo wstawać w nocy już nie trzeba, ale pojawiają się trudne i dla dziecka, i dla rodziców sytuacje. Jak pierwsza miłość. Jak sobie z nią poradzić?
Reklama.
Reklama.
Pierwszy raz zakochać się można już w wieku 12 lat. To jak najbardziej prawdziwe uczucie i jako rodzic nie możesz go bagatelizować.
Słuchaj dziecka, odpowiadaj na jego potrzeby, ale uszanuj też jego emocje i prawo do prywatności.
Wiele pierwszych miłości kończy się złamanym sercem. W tym czasie dziecko potrzebuje cię bardziej, niż sądzisz.
Pierwsza miłość
Na nią przychodzi czas między 12 a 15 rokiem życia, to tak zwana miłość szczenięca. Samo uczucie, przeżywanie go jest dla dziecka często ważniejsze niż obiekt westchnień. Kiedy hormony rozpoczynają swój taniec, młody człowiek przeżywa uczucia, mówi o nich chętnie i głośno. Bywa, że zakochuje się w osobie publicznej, aktorze, piosenkarzu...
Po 15 roku życia przychodzi miłość cielęca, dziecko patrzy na swój obiekt westchnień przez różowe okulary. Idealizuje osobę, w której się zakochało i nie dostrzega jej wad. Zdarza się także miłość romantyczna, skazana na porażkę, bo obiekt westchnień, choć realny, jak nauczyciel czy rodzic kolegi, pozostaje poza zasięgiem dziecka.
Kiedy dziecko mówi, że kocha
Kiedy twój nastolatek przyzna, że poczuł mocniejsze bicie serca, przede wszystkim potraktuj to poważnie, jego uczucia są prawdziwe, niezależnie od tego, ile ma lat. Usiądź, wysłuchaj wszystkiego, co ma ci do powiedzenia, nie neguj. Postaraj się dowiedzieć, jak najwięcej o obiekcie westchnień. Zadawaj pytania, które są dla dziecka ważne, co obiekt westchnień lubi, czym się interesuje.
Zaproponuj zaproszenie tej osoby do domu, ale uwaga: nie urządzajcie przesłuchania. Pozwólcie dzieciom spędzić czas we własnym towarzystwie, nie naprawiajcie w czasie wizyty "skrzypiących drzwi". Zaproponujcie seans filmowy albo przekąski. Potraktujcie tę wizytę na luzie, jak każdą inną, kiedy dziecko zaprasza do domu rówieśników.
Nie naciskaj, żeby dziecko codziennie zdawało ci relację, ze swojej pierwszej miłości. Daj mu poczucie, że zawsze jesteś gotowa go wysłuchać, ale nie jesteś wścibska. Niech czuje, że może się ciebie poradzić, bez oceniania i krytyki zarówno jego, jak i obiektu westchnień. Jednak nie może czuć się osaczone i sterowane przez ciebie. Pamiętaj, że każdy popełnia własne błędy i niestety musisz mu pozwolić przeżyć tę miłość w całości, nawet jeśli czujesz, że skończy się rozczarowaniem.
I pamiętaj, trzymaj buzię na kłódkę. Nie opowiadaj rodzinie, znajomym o uczuciach dziecka, nie wyśmiewaj jego wiadomości pisanych do sympatii czy przeglądania jej zdjęć. Dziecko mówiąc, że się zakochało, zaufało ci jak nikomu innemu, jeśli nie chce wtajemniczać innych - nie decyduj za nie. Żartując z jego zachowania, negujesz jego uczucia.
Kiedy serce pęka
Niewiele szczenięcych miłości kończy się happy endem, czasem zwyczajnie mijają, a czasem okazuje się, że sympatia odrzuci uczucia naszego dziecka. Na złamane serce nie ma plasterka. Na pewno nie są nim też słowa "tego kwiatu to pół światu". Tak jak kochało prawdziwie, tak prawdziwie będzie cierpieć, a rodzic musi pomóc dziecku przejść przez żałobę po związku odpowiedzialnie.
Przede wszystkim nie bagatelizuj emocji, jeśli dziecko potrzebuje się wypłakać, pozwól mu na to. Razem ze łzami wypływa część ciężaru, więc nie pocieszaj na siłę. Wykaż się zrozumieniem, złamane serce, niezależnie od wieku, boli tak samo.
"Wiem, co czujesz, to normalne, że jest ci smutno, przykro, obiecuję, że to minie, ale potrzebujesz czasu. Jeśli będziesz mieć ochotę, możemy pójść razem do kina, cukierni albo po prostu porozmawiać. Jestem" - to komunikat, który dziecko powinno usłyszeć od wspierającego rodzica.
Inicjatywa rozmowy powinna wyjść od dziecka, uszanuj jego potrzebę intymności w przeżywaniu trudnych chwil, ale nie pozwól, aby odcięło się od wszystkich. Zachęcaj do spotkań z przyjaciółmi, powiedz, jak ważne w trudnych chwilach jest posiadanie obok kogoś, kto nas rozumie. Nie obrażaj się, jeśli dziecko wybierze zwierzanie się koledze czy koleżance zamiast tobie.
Nie krytykuj, nie obrażaj osoby, która zraniła twojego syna czy córkę. Pamiętaj, że przez jakiś czas ta miłość uskrzydlała dziecko. Poza zranionym sercem dziecko zapamięta z tej relacji także pierwsze uniesienia i motyle w brzuchu, nie odbieraj im wagi.
Złamane serce boli, ale każdy z nas musi przez to przejść. W takim momencie najważniejsze jest zrozumienie i cierpliwość. Pozwól dziecku przeżyć to po swojemu i upewnij się, że wie, iż może na ciebie liczyć.