logo
Czasem kwestie materialne przysłaniają prawdziwy sens komunii 123rf
Reklama.
  • Tegoroczna komunia zbliża się wielkimi krokami, wielu rodziców kompletuje już dla dziecka strój na tę okazję.
  • Czytelniczka pisze, że w klasie jej córki dziewczynki nie rozmawiają o niczym innym, tylko o tym, która będzie miała ładniejszą sukienkę do komunii.
  • Rodzice powinni tłumaczyć dzieciom, co jest istotą tego sakramentu.
  • "Ja i mąż byliśmy wychowywani w wierze katolickiej, ale ponieważ już od lat nie chodzimy do kościoła i trudno uznać nas za osoby wierzące, postanowiliśmy nie posyłać dziecka na religię.

    Akurat w naszej klasie jesteśmy w tej decyzji odosobnieni, bo na 18 dzieci, nie chodzi tylko nasza córka i jeszcze jeden chłopiec. Nigdy jednak nikt im z tego powodu nie dokuczał, problem zrobił się teraz, gdy dzieci mają przystąpić do pierwszej komunii” – pisze Aneta.

    Żałuj, że nie zapisałaś się na religię

    Zauważyła ostatnio, że jej córka wraca ze szkoły jakaś smutna i przygaszona. W końcu powiedziała, o co chodzi.

    "Okazało się, że zaczęły się przygotowania do komunii i wiele z jej koleżanek wybiera sukienki komunijne. Podobno nie rozmawiają o niczym innym, tylko chwalą się, która jaką będzie miała kreację. Jedna koronkową, inna ozdabianą perełkami, jeszcze któraś wianek jak welon i do kompletu białą torebkę z prawdziwej skóry.

    Moja córka słuchała tych opowieści i po prostu nie odzywała się. Jednak kilka dni temu jedna z koleżanek powiedziała jej wprost, że niech żałuje, że nie zapisała się na religię, bo nie założy białej sukienki. Tego było już dla niej za wiele” – pisze Aneta.

    Stroją dziewczynki jak pannę młodą

    Przyznaje, że córka, gdy opowiadała o tym, rozpłakała się, bo jak pewnie niejedna dziewczynka w jej wieku lubi się stroić.

    "Do tego dziewczynki mówią, że będą księżniczkami, a tylko ona jedna nie. Dlatego zrobiło jej się ogromnie przykro i poczuła się wykluczona, jakby ta biała sukienka na komunię miała jakiekolwiek znaczenie.

    Z jednej strony rozumiem, że to są tylko dzieci i to nie ich wina, że komunia od lat kojarzy się z prezentami i przygotowaniami jak na ślub. Z drugiej strony rodzice chyba powinni dzieciom tłumaczyć takie kwestie.

    Przecież nie o to chodzi w komunii, by wystroić dziecko jak pannę młodą i rywalizować z innymi, kto wygląda najpiękniej lub ma najbardziej wystawny strój. Z tego, co pamiętam to sakrament, gdzie powinny liczyć się inne wartości” – pisze Aneta.

    Czytaj także: