Bitwa o porządek to walka, którą toczy się w większości domów. Dzieci marudzą, nie chcą sprzątać, a rodzice czują, że muszą wymagać od dzieci porządku. Zazwyczaj kończy się to złym humorem i niezadowoleniem wszystkich domowników. Ale jest kilka sposobów, które pomogą wam ograniczyć ilość awantur o bałagan.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Im starsze dziecko, tym mniej garnie się do sprzątania. Warto jednak nad tym popracować.
Jest kilka sposobów, by cotygodniowe sprzątanie nie kończyło się awanturą.
Po co walczyć o porządek? Warto uświadomić sobie, że nie chodzi tylko o nasz komfort czy bezpieczeństwo dziecka, ale także o ważne umiejętności, które będą potrzebne dziecku w dorosłym życiu. Wielu rodziców poddaje się, pozwala dzieciom na bałagan lub co gorsza, sprząta za dziecko. A to błąd. Uczenie dzieci, że powinny trzymać porządek we własnych rzeczach, bez względu na to, czy mają tylko swój kącik, czy pokój, jest ważne.
Choć codzienne ścielenie łóżka mogłoby się wydawać trywialne, to uczy na przykład systematyczności. Porządki to także cenna lekcja szacunku. W ten sposób dziecko uczy się dbać o rzeczy, które dostało. To także forma okazywania szacunku osobom, które im je dały. Regularne porządki pomagają także trenować dobrą organizację pracy oraz podejmowanie decyzji, co tak naprawdę jest nam potrzebne. Jak więc nakłonić dziecko do porządków? Jest kilka sposobów, dzięki którym jest duża szansa na uniknięcie cotygodniowej walki.
1. Bądź przykładem
Dzieci biorą przykład z rodziców i znacznie bardziej chłoną to, co rodzice robią, niż to, co mówią. I nie chodzi tu tylko utrzymywanie porządku w reszcie mieszkania, ale i o twoje nastawienie. Jeśli sama uważasz, że sprzątanie to przykry obowiązek, ciężko, by dzieci podchodziły do tematu inaczej. Dobrym pomysłem jest także rozpisanie obowiązków całej rodziny, tak by dziecko nie czuło, że nie jest jedynym domownikiem, który ma obowiązki. I możesz, być pewna, że dziecko, które nie widzi, jak sprzątasz, uważa, że mieszkanie sprząta się samo!
2. Daj możliwość, by dzieci były dumne ze swojej przestrzeni
Jak to osiągnąć? Znajdź sposób, by dziecko czuło, że ma kontrolę nad wyglądem swojej przestrzeni. Nowa narzuta, półka, ozdobne pudełka, a może małe przemeblowanie, mogą sprawić, że dziecko zacznie inaczej dbać o swoją przestrzeń.
3. Zdefiniuj, czym jest czysty pokój
Bez wątpienia dzieci mają inną definicję porządku. Dlatego koniecznie usiądźcie i wspólnie ustalcie listę rzeczy, które oznaczają posprzątany pokój, np. zasłane łóżko, pranie wyniesione do kosza na pranie, poskładane ubrania, zabawki w pudłach, odkurzona podłoga, starte kurze. To może pomóc uniknąć nieporozumień.
4. Zorganizuj miejsce na wszystkie rzeczy
W zachowaniu porządku bardzo pomocna jest odpowiednia ilość miejsca do przechowywania. Zapewnij dziecku pudła na klocki, kosze na zabawki, półki na książki. Możecie także stworzyć etykiety, by dziecko wiedziało, gdzie ma co trafić.
5. Ogranicz ilość rzeczy
Nadmiar zabawek czy ubrań zdecydowanie nie ułatwia utrzymania porządku w pokoju. Warto ustalić, że jeśli dziecko dostaje coś nowego, musi z czegoś zrezygnować. Zarówno zabawki, jak i ubrania, możecie przekazać potrzebującym, będzie to cenna lekcja dla dziecka. Warto także raz na jakiś czas zrobić większy przegląd i usunąć rzeczy, których dziecko nie używa, a także te, które są niszczone i zepsute.
6. Wspólne porządki
Nadzór z fotela czy wyręczanie kilkulatka absolutnie nigdy nie sprawi, że dziecko zacznie samo sprzątać. Miej rozsądne oczekiwania i pokaż dziecku, jak się to robi. Wspólne sprzątanie może być także fajną okazją do rozmów.
7. Ustal zasady bezpieczeństwa
Dlaczego rzeczy nie mogą blokować drzwi? Dlaczego stare jedzenie nie może zalegać w pokoju? Warto wyjaśnić dziecku pewnie zasady bezpieczeństwa, które będą cenną wskazówką.
Bałagan u nastolatka
O ile może ci się udać przekonać kilkulatka to nie łudź się, że nastolatek ochoczo pobiegnie sprzątać pokój. Oczywiście warto zastosować powyższe wskazówki, jednak w przypadku nastolatka stosy brudnych ubrań czy sterty papierów to swoista deklaracja niepodległości. W ten sposób demonstrują swoją niezależność. Jak zmotywować nastolatka? No cóż, może brak czystych ubrań w końcu jednak skłoni twoje dziecko do sprzątania.