
"Przede mną pierwsza sylwestrowa noc z córeczką, Adusia ma 6,5 miesiąca. Spędzimy noc razem, choć miałam zaproszenie do przyjaciół, odmówiłam. Wszyscy się obrazili" – zaczyna swój list Sylwia. Kobieta nie zdecydowała się odwiedzić przyjaciół, którzy organizują niewielką domówkę z dziećmi. Jej argumenty nie trafiły do znajomych.
Nie zabiorę niemowlaka na imprezę
"Moje przyjaciółki mają starsze dzieci. 3-10 lat, wszystkie spotykają się na domówce u jednej z dziewczyn. Magda ma duży dom, zorganizowała przyjęcie, jak co roku, po raz pierwszy nie idziemy. Więcej nas pewnie nie zaproszą" - zaczyna swój list kobieta. Razem z partnerem zdecydowali, że nowy rok powitają z dzieckiem w domu, to nie spodobało się organizatorce imprezy.Wasze imprezy to libacje!
Sylwia powiedziała gospodyni imprezy, jak w ubiegłym roku wyglądał w jej oczach impreza sylwestrowa. "Powiedziałam, że nie zabiorę niemowlęcia na pijacką imprezę, przyznałam, że nie rozumiem ich, jako matek z dłuższym doświadczeniem, czemu zabierają tam dzieci. Z zupełnie innej perspektywy patrzyłam na to, nim urodziła się córka. Dziś wiem, że muszę ją chronić" - czytamy.Wolę chyba nie mieć przyjaciół
Mama Ady przyznaje, że jest rozczarowana reakcją koleżanki. Obawia się, że to koniec wieloletniej przyjaźni, ale czuje, ze nie mogła postąpić inaczej. Wiem, że jakbyśmy poszli, to nie tylko swoim dzieckiem musiałabym się zająć, bo szkoda by mi było reszty dzieciaków, a ja na kinder party nie mam ochoty" - kwituje.Może cię zainteresować także: Sylwester z dziećmi w domu? 5 rodzinnych rytuałów, dzięki którym zapamiętacie ten wieczór na długo