
Reklama.
Pies ujadał przy dziecku
Kelly Andrew wraz z mężem smacznie spali, kiedy usłyszeli szczekanie swojego psa. Henry ujadał pod drzwiami pokoju dziecięcego, w którym odpoczywała ich 9-miesięczna córeczka. Kobieta nie miała ochoty wychodzić z łóżka, ale postanowiła uspokoić psa.Pupil nie dawał za wygraną i wyraźnie dawał do zrozumienia właścicielce, że muszą wejść do pokoju maleńkiej dziewczynki. Kiedy kobieta uległa, zobaczyła, że jej córeczka nie oddycha. Policzki dziecka były zasinione.
Bohater na czterech łapach
Kobieta zaalarmowała męża i natychmiast pojechali do szpitala, gdzie dziecku została udzielona pomoc. "Noc spędziliśmy w szpitalu. Nie wiem, co by się stało, gdyby Henry nas nie obudził. Nie zasługujemy na naszego psa" - mówiła później w rozmowie z Daily Mail.Teraz dziewczynka czuje się już dobrze, święta spędzi z rodzicami i psim bratem w domu. Henry nie odstępuje malutkiej na krok. Sprawę nagłośnił poranny program "Good Morning America".