Reklama.
W piątek około godziny 2 w nocy rozległ się alarm w oknie życia prowadzonym przez siostry Salezjanki w Piotrkowie Trybunalskim. Zakonnice od razu pobiegły sprawdzić, czy ktoś zostawił w nim dziecko. Okazało się, że czekała tam na nie nowo narodzona dziewczynka.
Może cię zainteresować: "Gdy zadzwoni alarm, liczą się sekundy". Jak wygląda praca w oknie życia?