Czy 20-latka może używać kremu 60 plus?
Czy 20-latka może używać kremu 60 plus? Większość z nas wierzy w ten mit Pexels
Reklama.
  • Oznaczenia wiekowe na kremach są tylko sugestią.
  • 20-latka może z powodzeniem stosować krem dla cery 50 +.
  • Przy wyborze kremu kieruj się stanem swojej cery, jej potrzebami i składem produktu, a nie wiekiem na opakowaniu.
  • Czy 20-latka może używać kremu 60 plus?

    W drogeriach możemy znaleźć kremy do twarzy dostosowane do naszego wieku. Produkty dzielą się na te 20, 30, 40, 50, 60, a nawet 70 plus.
    Wiele kobiet sugeruje się tymi oznaczeniami przy wybieraniu kremu na prezent — nie wiemy, jakie dokładnie problemy ze skórą ma osoba, którą chcemy obdarować, więc wybieramy coś uniwersalnego, ale jednak sprecyzowanego.
    I to chyba jedyne usprawiedliwienie dla kierowania się oznaczeniami wieku przy wyborze kosmetyków. Bo jak się już domyślacie, oznaczenie wiekowe jest jedynie sugestią, która może okazać się zupełnie błędna. Dla 20-latki idealny może okazać się krem 60 + i odwrotnie. Jak to możliwe?

    Co kryje się w kremie?

    Bo co właściwie oznacza, że krem jest 20 plus? Zazwyczaj ma spełniać potrzeby "każdej 20-letniej cery", ale jak wiemy, każda cera jest inna. Zakłada się jednak, że tak młoda cera ma jeszcze problemy z przetłuszczaniem, wypryskami, tendencję do błyszczenia.
    Pod hasłem "20 plus" znajdziemy więc głównie produkty matujące, regulujące wydzielanie sebum, lekkie, delikatnie nawilżające. A skład? Niespodzianka! Przecież oznaczenie wiekowe nic nam o nim nie mówi. Dlatego jeśli akurat nasza 20-letnia skóra jest sucha, wrażliwa czy ze skłonnością do alergii, na niewiele zda nam się taki krem.
    Im "starszy" jest krem, tym możemy się spodziewać, że gęstsza i bardziej bogata będzie jego formuła. To właśnie w kremach 40 wzwyż częściej znajdziemy oleje, które przydadzą się do dogłębnego nawilżenia i zabezpieczenia skóry.
    Dzisiaj wiemy już także, że walkę ze zmarszczkami powinnyśmy prowadzić w formie profilaktyki i właściwie nigdy nie jest na nią za wcześnie, bo to już w wieku 25 lat rozpoczynają się pierwsze procesy starzenia skóry. Wymiana komórkowa oraz produkcja kolagenu i elastyny spowalnia.
    Zmiany te zachodzą w głębokich warstwach skóry i na tym etapie nie są jeszcze widoczne gołym okiem, jednak trzeba z nimi walczyć, bo zmarszczek żadną pielęgnacją nie da się już cofnąć.
    Z tego powodu nawet 20-latki mogą stosować kremy zawierające kwas hialuronowy, liftingujące, znane często pod mylącą nazwą "kremy przeciwzmarszczkowe do skóry dojrzałej". Krem nie zna naszego wieku! Ale my powinniśmy znać jego skład.

    Jak dobrać krem?

    Dobieranie kremu do wieku jest więc wybaczalne, tylko wtedy, gdy nie mamy pojęcia o skłonnościach i problemach cery, która będzie go używać. Jak więc wybrać dobry dla siebie krem? Zwrócić uwagę na:
    1. Rodzaj cery — normalna, sucha, tłusta czy mieszana.
    2. Problemy cery — trądzik, wypryski, zaskórniki, łuszczenie, przesuszenie, zmarszczki
    3. Aktualna potrzeba — nawilżenie, natłuszczenie, ochrona, złuszczenie, ochrona UV, walka ze zmarszczkami.
    Gdy określimy potrzeby naszej cery, najważniejszy będzie skład produktu. Im bardziej naturalny, tym lepiej. Krem nie wie, ile mamy lat, ale my musimy znać jego skład i potrzeby swojej cery. I to jedyna zasada, o której musimy pamiętać.