Reklama.
Zaszczepię swojego syna
"Zamierzam zarejestrować i zaszczepić swojego syna bez wahania" – napisała w mediach społecznościowych lekarka i specjalistka chorób zakaźnych. W serii swoich wpisów podkreśliła m.in. że to dzięki szczepieniom udało się wyeliminować wiele groźnych chorób, a co za tym idzie – przedłużyć i poprawić jakość życia dzieciom na całym świecie, a szczepienie na koronawirusa zmniejsza ryzyko zachorowania o 90%. Poza tym zwróciła uwagę, że:Korzyści są wyższe niż ryzyko
Doktor Karolina Pyziak-Kowalska zaznacza też, że szczepienia u dzieci w wieku 5-11 lat przebiegają przy użyciu dawki wynoszącej 1/3 tej, którą przyjmują osoby starsze. "Taka dawka według naukowców jest bezpieczna i skuteczna" – zdradziła.Lekarka odniosła się też do przekonania, że dzieci przechodzą zakażenie koronawirusem łagodnie i nie ma potrzeby ich szczepić. Zwróciła uwagę na zagrożenia płynące z wystąpienia wspominanego już syndromu pocovidowego i fakt, że bez szczepień można się spodziewać, że każdy zarazi się wirusem – łącznie z dziećmi.
Może cię zainteresować: Jak rozpoznać, że dziecko jest zarażone wariantem Delta? Te objawy powinny nas zaniepokoić