Po to właśnie są szczepienia, by takich chorób jak Heinego-Medina, którą wywołuje wirus polio, móc się na stałe pozbyć. Na Ukrainie odnotowano 5 przypadków chorych dzieci, bo tam społeczeństwo się nie szczepi. Wirusolodzy ostrzegają: "Jeśli będziemy lekceważyć szczepienia, choroba dotrze także do Polski".
Szczepienia przeciw polio są w Polsce obowiązkowe i podawane są dzieciom w 3 dawkach przed ukończeniem 18. miesiąca życia.
Chorobę Heinego-Medina całkowicie udało się wyeliminować - ogłoszono to w 2015 roku, a obecnie odnotowano aż 5 nowych przypadków na Ukrainie.
Od 2001 roku w Polsce odnotowano tylko 3 przypadki zakażeń polio - teraz istnieje ryzyko, że choroba wróci, jeśli nie będziemy szczepić dzieci.
Na Ukrainie odnotowano 5 przypadków zarażenia chorobą Heinego-Medina, którą wywołuje wirus polio. Wszyscy chorzy to małe dzieci, które nie były zaszczepione, bo u naszych sąsiadów istnieje spory problem z realizacją szczepień. Wirusolog ostrzega, że zjawisko może być też groźne dla polskich dzieci, jeśli nadal będziemy lekceważyli szczepienia obowiązkowe i zalecane.
Polio może powrócić?
Jak podaje Polsat News, obecnie na Ukrainie potwierdzono 5 przypadków zakażenia wirusem polio u dzieci z obwodu (regionu) Zakarpacie. U naszych sąsiadów rodzi to spory problem, bo cały kraj ma problemy ze szczepieniami – nie wszystkie dzieci przyjmują zalecane i obowiązkowe szczepienia.
Przez to istnieje ryzyko powrotu choroby, którą udało się wyeliminować dzięki szczepieniom właśnie. Sytuację skomentował lekarz, który był w zespole wirusologów eliminujących choroby wirusowe dla WHO, prof. Włodzimierz Gut: "Jeszcze jakieś dziesięć lat temu zaszczepione przeciw polio było jakieś 20 proc. populacji, później ostro nadrabiali, jednak udało się do tej pory dotrzeć ze szczepieniami może do 50 proc. mieszkańców.
(…) jeśli zaniedbamy szczepienia, polio z Ukrainy może zagrozić także Polsce". Dodatkowo ekspert twierdzi, że wirus polio, który udało się wyeliminować, a który wrócił, może być nieco zmutowany – prawdopodobnie wyrósł ze szczepów, które kiedyś używano do produkcji szczepionek. Był to żywy, choć w osłabionej i niegroźnej dla człowieka formie, wirus, który znajdował się w składzie szczepionki na polio.
Kiedy wirus przeniesie się (najczęściej drogą jelitową) i zacznie rozwój na nowych komórkach u osoby nieszczepionej, tzw. pasażowanie (termin z biologii, oznaczający przeniesienie komórek ze starego na nowe "naczynie" i rozwój dzięki nowej pożywce), mamy do czynienia z powrotem wirusa.
Szczepienia przeciw chorobie Heinego-Medina
Szczepionki z żywym osłabionym szczepem polio wycofano i zastąpiono je martwym wirusem, by uniknąć właśnie rozwoju choroby u osób niezaszczepionych. "Szczepienie preparatem z zabitym wirusem nie uodparnia przed jelitową wersją poliomyelitis, a jedynie przed zakażeniem układu nerwowego" – wyjaśnił wirusolog.
I dodał: "Osoba, która przyjęła preparat z zabitym wirusem, jeśli zostanie zakażona szczepem poszczepionkowym, nie będzie wprawdzie miała objawów, ale patogen będzie się namnażał w jej układzie pokarmowym i wraz z odchodami wracał do środowiska".
Wygraną walkę z polio ogłoszono zaledwie kilka lat temu, bo w 2015 roku. Obecnie po odnotowaniu przypadków na Ukrainie, wirusolodzy twierdzą, że choroba może wrócić, bo społeczeństwo lekceważy szczepienia – także te obowiązkowe i zalecane. Jeśli więc nie będziemy szczepić naszych dzieci, możemy za kilka lat mieć kolejną epidemię, tym razem strasznej choroby, która statystycznie na 200 zakażonych może porazić 1 osobę.
Wydaje się to niewielką liczbą, ale podobnie zaczynało się rozprzestrzenianie koronawirusa SARS-CoV-2, a doświadczamy na własnej skórze, jak to obecnie wygląda – od prawie 2 lat nieprzerwanie mamy pandemię.
Co to jest choroba Heinego-Medina (polio)?
Polio to wirus, który wywołuje chorobę Heinego-Medina, na którą w Polsce szczepienia są obowiązkowe. Od 2001 roku w Polsce odnotowano tylko 3 przypadki zachorowań, dzięki temu, że skutecznie eliminowano wirus polio za pomocą szczepień. Choroba zakaźna prowadzi do całkowitego porażenia i paraliżu ciała.
Często kończy się nieodwracalnym kalectwem lub śmiercią poprzez porażenie mózgu. Najbardziej znanym w świecie człowiekiem zakażonym polio jest 75-letni Paul Alexander, który chorował na chorobę od lat 50.
Być może widzieliście zdjęcia tego człowieka w "żelaznych płucach" – maszynie, która była respiratorem i pomagała mu oddychać, bo był on całkowicie porażony.