Lekarze alarmują, że dochodzi do coraz większej liczby zakażeń wirusem RSV, główną przyczyną chorób układu oddechowego u małych dzieci.
Na zakażenie wirusem RSV szczególnie narażone są dzieci do 2 roku życia, ale obecnie skala zjawiska jest większa niż kiedykolwiek dotąd.
"Oddział zapełniają nam dzieci z RSV, a w innych szpitalach jest podobnie. Jeszcze nie są przepełnione, ale w literaturze zachodniej jest opisywane, że OIOM-y, SOR-y są na granicach wydolności..."
Dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z PAP przyznała, że obecnie w Polsce obserwuje nasiloną falę infekcji sezonowych. "Jednym z takich wirusów, który przetacza się przez cały świat w nieporównywalnej niż wcześniej skali, jest wirus RSV" - mówi lekarka. - "Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej, niektóre - zwłaszcza najmłodsze - chorują bardzo ciężko".
Chorują całe rodziny
Bardzo dużo infekcji RSV jest obecnie w żłobkach i przedszkolach. Dr Okarska-Napierala jest zaniepokojona skalą zjawiska: "Nigdy nie mieliśmy w tym okresie pacjentów z RSV, a teraz jest ich mnóstwo. Oddział zapełniają nam dzieci z RSV, a w innych szpitalach jest podobnie. Jeszcze nie są przepełnione, ale w literaturze zachodniej jest opisywane, że OIOM-y, SOR-y są na granicach wydolności..." - alarmuje.