Nauczyliśmy się w swoim życiu i relacjach planować raczej pozytywne wydarzenia, takie jak ślub czy wesele. Na wydarzenia skrajne, jak rozwód, nikt jednak nie chce być przygotowany, tak jak na ból mu towarzyszący. Adwokat Marcjanna Dębska wyjaśnia jednak, że kluczem do przejścia przez rozwód bez utraty siebie jest potraktowanie go jak projektu lub... porodu. I zdradza 6 rad na wagę złota.
Nie jesteśmy w stanie w pełni przygotować się do rozwodu i przewidzieć każdego scenariusza. Jednak to nie znaczy, że nie musimy próbować. Nie przyjmujmy na siebie presji i nie wymagajmy od siebie za wiele – musimy spodziewać się, co nas czeka, ale być przygotowanym na sytuacje, które wywołają zaskoczenie i skrajne emocje. Jest to całkowicie naturalne – nie żyjemy w próżni.
– Analogiczna sytuacja? Poród. Możemy przez dziewięć miesięcy stawać na głowie, mieć wszystko zaplanowane od A do Z, zaliczoną szkołę rodzenia, a rzeczywistość i tak często przynosi zgoła odmienny tok zdarzeń. Tu zatem należy postawić pytanie–klucz. Jak wyglądałby poród bez przygotowania, przeczytanych poradników, wybranego szpitala, położonej, wykonanych wcześniej licznych badań? – pyta mediatorka Marcjanna Dębska.
Podobnie jest z rozwodem. Życie pisze scenariusz, ale to po naszej stronie pozostaje przyjęcie określonego modelu postępowania. Powinniśmy przemyśleć wiele kwestii, przewidzieć ruchy byłego partnera, zaplanować swoje decyzje, przygotować plan postępowania i pamiętać, że podejmowanie działań ad hoc z reguły jest bolesne w konsekwencjach, zarówno pod kątem emocjonalnym, jak i finansowym.
– Stąd antidotum na proces rozwodowy to potraktowanie go jako projekt, który musisz wykonać, jak najlepiej, a do tego najlepszym narzędziem jest ustalony wcześniej plan działania – wskazuje ekspertka. I zdradza 6 zasad, które pomogą potraktować nam rozwód jak "problem do rozwiązania" przy jednoczesnym zadbaniu o siebie i swoje dobro psychiczne.
1. Zaufaj profesjonalistom
Ekspertka uspokaja, mówiąc, że w czasie rozwodu wcale nie musisz się znać na wszystkim, ani nie musisz wszystkiego rozumieć. – Konsekwencje podjętych decyzji będziesz ponosić latami, a niektórych całe życie, dlatego skorzystaj z rady profesjonalistów, którzy pomogą ci podczas rozwodu. Mając swoją ekipę, będziesz czuł/a się pewniej i zwiększy to twoje szanse na satysfakcjonujący obrót spraw – wyjaśnia.
Warto także kierować się zasadą "przezorny zawsze ubezpieczony". Nawet jeśli dziś wydaje ci się, że nie potrzebujesz pomocy, warto być przygotowanym i mieć zrobiony research adwokatów, psychoterapeutów i mediatorów. Jeśli zajdzie potrzeba, będziesz mieć pewność, że współpracujesz z profesjonalistami, co do których masz pewność, że odpowiednio cię pokierują.
2. Wybierz właściwych doradców
To świetnie, jeśli masz przy sobie w tych trudnych chwilach rodzinę, przyjaciół i znajomych. Jednak częstym kłopotem, z którym borykają się osoby w czasie rozwodu, jest raczej przedawkowanie rad od otoczenia. Dziś mamy dostęp do nieograniczonej ilości informacji, które w dużej mierze albo nie dotyczą twojej sprawy, albo są nierzetelne.
– Wybierz doradców mądrze, niech to będą dwie, trzy najbliższe osoby, którym ufasz. Twój rozwód jest twoim rozwodem, a nie sprawą dwudziestu znanych Ci osób. Nie wszyscy powinni znać szczegóły. Wiele osób woli żyć problemami innych, prawdopodobnie dlatego, że mogą dzięki temu poczuć się lepiej. Nie dawaj im tej szansy – przestrzega przed fałszywymi doradcami ekspertka.
3. Kontroluj finanse
Dzięki profesjonalistom, takim jak doradcy podatkowi czy adwokaci, zorientuj się, jaka część majątku może ci przypaść przy podziale, ile będzie kosztował rozwód, jakie inne koszty powinnaś uwzględnić w swoim budżecie. Sprawy nie muszą pójść po twojej myśli, więc bądź w miarę możliwości zabezpieczona/y.
4. Skup się na sobie
To jasne, że chciałabyś mieć to wszystko szybko za sobą, ale nie możesz przyjąć taktyki "zaciskam zęby, wstrzymuję oddech i w miejscu czekam na koniec". – Rozwód trwa od kilku miesięcy do kilku lat, więc musisz nauczyć się regenerować.
Wszystko jedno, jaką metodę wybierzesz. Może być to medytacja, aktywność fizyczna, spacer. Szukaj miejsc i sposobów na wytchnienie – tłumaczy Marcjanna Dębska. Rozwód to drzwi do nowego rozdziału. Zatroszcz się o siebie. Zaplanuj czas tylko dla siebie. Odpocznij. Naucz się sztuki odpuszczania.
5. Pamiętaj o pokojowych rozwiązaniach
Sąd nie rozwiąże wszystkich twoich problemów, a możliwe niestety, że rozstrzygnie część z nich na twoją niekorzyść. Korzystając zatem z pozasądowych metod rozwiązywania sporów, dajesz wam szanse, na zakończenie małżeństwa na akceptowalnych warunkach – i co najważniejsze znaczenie szybciej niż w sądzie. – Zawarcie ugody poza sądem pozwala zachować większy spokój, chroni dzieci i nie eskaluje konfliktu – dodaje Marcjanna Dębska. .
6. Traktuj rozwód jako projekt
Skoro się rozstajecie, to znaczy, że przynajmniej jedna ze stron nie chce już być w tej relacji i odchodzi nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie. Co za tym idzie, będzie starała się przejść z argumentów emocjonalnych na argumenty biznesowe. – Rozwód to transakcja, którą trzeba zamknąć, zatem przestaw się na myślenie projektowe, posługuj się kwotami, liczbami i tym, co mówi prawo – rzeczowo podsumowuje ekspertka.